Aerius - wtyczkowóz przyszłości

Większość wizji samochodów wybiegających w daleką przyszłość przeciętnego miłośnika motoryzacji przytłacza zbyt futurystycznymi rozwiązaniami. Na szczęście raz na jakiś czas w pracowaniach stylistów powstają naprawdę ciekawe projekty.

Większość wizji samochodów wybiegających w daleką przyszłość przeciętnego miłośnika motoryzacji przytłacza zbyt futurystycznymi rozwiązaniami. Na szczęście raz na jakiś czas w pracowaniach stylistów powstają naprawdę ciekawe projekty.

Większość wizji samochodów wybiegających w daleką przyszłość przeciętnego miłośnika motoryzacji przytłacza zbyt futurystycznymi rozwiązaniami. Na szczęście raz na jakiś czas w pracowaniach stylistów powstają naprawdę ciekawe projekty.

Właśnie za taką należy uznać wizję Aerius. Jest to koncept samochodu elektrycznego, który mógłby pojawić się na szosach około 2025 r. Mimo tego, że nie możemy odmówić mu śmiałych rozwiązań to i tak na tle całej masy innych projektów wydaje się on całkiem konwencjonalny.

Jednak to tylko pierwsze złudzenie. Aerius pod aerodynamiczną karoserią będzie krył technologię rodem z filmów science fiction. Samochód ma być napędzany silnikami elektrycznymi, z których dwa umieszczone będą w tylnej parze kół, oraz jednym znajdującym się na pokładzie samochodu. Dodatkowo energia do ich zasilania pochodzić ma z paneli słonecznych, które będą doładowywać super kondensatory, pozwalając tym samym na zwiększenie zasięgu pojazdu.

Reklama

Jeśli tak mają szansę wyglądać wtyczkowozy przyszłości to w tym przypadku nie mamy nic przeciwko.

Więcej ciekawostek ze świata motoryzacji znajdziecie na

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy