Koniec jazdy hulajnogą przez Monciak. Sopot wprowadza blokadę
Sopot wprowadza nowe zasady bezpieczeństwa w centrum. Hulajnogi elektryczne będą automatycznie blokowane na Monciaku i skwerze Kuracyjnym. To odpowiedź na wieloletnie problemy z nielegalnymi przejazdami przez najbardziej zatłoczone ulice miasta i skargi mieszkańców.

Na sopockim Monciaku wkrótce będzie jeszcze spokojniej i bezpieczniej. Od kilku dni wiadomo już, że operatorzy dwóch największych sieci hulajnóg, Tier i Dott, zgodzili się na wprowadzenie nowego rozwiązania. Chodzi o elektroniczne blokowanie pojazdów w strefach objętych całkowitym zakazem ruchu. Decyzja zapadła po spotkaniu przedstawicieli firm ze Strażą Miejską i urzędnikami miasta.
Koniec jazdy hulajnogą elektryczną przez Monciak
Ulica Bohaterów Monte Cassino, znana w całej Polsce jako Monciak, to deptak, który od lat jest symbolem Sopotu. Łączy plac Przyjaciół Sopotu z dworcem kolejowym, a jego przedłużeniem jest słynne sopockie molo. To właśnie tu, szczególnie w sezonie letnim, spacerują tysiące turystów, a tłok bywa taki, że trudno się przecisnąć. Z tego powodu już od lat obowiązuje tu sezonowy zakaz ruchu rowerów i hulajnóg.
Mimo to, wielu kierujących ignorowało przepisy. Straż Miejska w Sopocie nakładała w takich przypadkach mandaty, które w skrajnych sytuacjach sięgały 5 tys. zł, a przy kumulacji wykroczeń nawet do 6 tys. zł, o czym nieraz informowały lokalne media. Teraz jednak sytuacja ma się zmienić.
- Po takim wyłączeniu, realizowanym poprzez aplikację, przejazd hulajnogą elektryczną przez obszar, na którym obowiązuje zakaz ruchu, nie będzie możliwy. Ponadto, na telefony komórkowe użytkowników, przesyłane będą dodatkowe informacje w formie ostrzeżeń o zbliżaniu się do strefy zakazu ruchu - wyjaśnia dla PAP Marek Niziołek z sopockiego ratusza
Straż Miejska stawia na profilaktykę
Komendant Straży Miejskiej w Sopocie Tomasz Dusza zapowiedział, że będzie zachęcać kolejnych operatorów hulajnóg do podobnych działań. Chodzi o to, aby wszyscy gracze na rynku stosowali te same zasady i wspólnie dbali o bezpieczeństwo pieszych w centrum miasta.
To nie jedyny element współpracy. Miasto i operatorzy mają też prowadzić wspólne warsztaty edukacyjne, skierowane głównie do dzieci i młodzieży. Podczas takich spotkań strażnicy miejscy przypominają, jakie przepisy obowiązują użytkowników hulajnóg i rowerów, a także jak bezpiecznie poruszać się po mieście.
Bezpieczeństwo ważniejsze niż wygoda
Pomysł elektronicznego blokowania hulajnóg może budzić różne emocje. Z jednej strony ogranicza swobodę poruszania się, z drugiej zaś rozwiązuje problem, który od lat irytował mieszkańców i turystów. Porzucone pojazdy tarasujące chodniki, ryzykowne przejazdy przez zatłoczony Monciak czy ignorowanie zakazów. Taki obraz nie był zbyt przyjazny, spacerowiczom (choć z drugiej strony, w jakim mieście rozrzucone i zostawione jak popadnie elektryczne hulajnogi i szybka jazda po kilka osób są przyjazne). Władze miasta przekonują, że priorytetem jest bezpieczeństwo pieszych.
W praktyce oznacza to, że wkrótce hulajnogi same się zatrzymają na granicy zakazanej strefy, a użytkownik nie będzie miał możliwości przejazdu przez Monciak ani skwer Kuracyjny.
Źródła: PAP, esopot.pl, trojmiasto.pl, Wikipedia