Aktualizacja samochodu? Nie ma problemu, zrobimy to OTA

Jeszcze kilkanaście lat temu sama możliwość podłączenia komputera do odpowiedniego gniazda w samochodzie uchodziła za przejaw skomplikowania i rozbudowania systemów pojazdu, dzisiaj natomiast aktualizacja oprogramowania komputera pokładowego nie jest już nic wyjątkowym.

Jeszcze kilkanaście lat temu sama możliwość podłączenia komputera do odpowiedniego gniazda w samochodzie uchodziła za przejaw skomplikowania i rozbudowania systemów pojazdu, dzisiaj natomiast aktualizacja oprogramowania komputera pokładowego nie jest już nic wyjątkowym.

Jeszcze kilkanaście lat temu sama możliwość podłączenia komputera do odpowiedniego gniazda w samochodzie uchodziła za przejaw skomplikowania i rozbudowania systemów pojazdu, dzisiaj natomiast aktualizacja oprogramowania komputera pokładowego nie jest już nic wyjątkowym.

Firma Tesla poszła jednak o jeszcze jeden krok dalej - aktualizacja samochodu znanego jako Model S odbędzie się w technologii Over the Air, do wykonania całego procesu komputer będzie więc zwyczajnie niepotrzebny. Nowe oprogramowanie dla elektrycznego pojazdu może zostać pobrane przy użyciu łączności WiFi bądź poprzez moduł 3G, w który pojazd jest wyposażony.

Reklama

Tym samym Tesla Model S staje się pierwszym samochodem, który otrzyma aktualizację w systemie OTA. Jeśli biegniecie już sprawdzić, ile takie auto kosztuje, zaczekajcie - zakup podstawowej wersji wiąże się z wydatkiem 49 900 USD, tanio więc nie jest. Jeśli jednak cierpicie na nadmiar gotówki, to dostępna jest także edycja limitowana za 97 900 USD, której przedstawicieli cechuje sprint od 0 do 97 km/h w zaledwie... 4,4 sekundy.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy