Ambra już niepotrzebna - wynaleziono zamiennik

Jednym ze składników najdroższych na świecie perfum od lat pozostawała ambra - wydzielina z przewodu pokarmowego kaszalota będąca efektem niestrawności lub zaparć tych zwierząt. Ekolodzy mogą teraz spać nieco spokojniej, gdyż ta substancja o zapachu końskiego potu z lekką nutą fekalną (serio) nie będzie już potrzebna - odkryto jej roślinny zamiennik.

Jednym ze składników najdroższych na świecie perfum od lat pozostawała ambra - wydzielina z przewodu pokarmowego kaszalota będąca efektem niestrawności lub zaparć tych zwierząt. Ekolodzy mogą teraz spać nieco spokojniej, gdyż ta substancja o zapachu końskiego potu z lekką nutą fekalną (serio) nie będzie już potrzebna - odkryto jej roślinny zamiennik.

Jednym ze składników najdroższych na świecie perfum od lat pozostawała ambra - wydzielina z przewodu pokarmowego kaszalota będąca efektem niestrawności lub zaparć tych zwierząt. Ekolodzy mogą teraz spać nieco spokojniej, gdyż ta substancja o zapachu końskiego potu z lekką nutą fekalną (serio) nie będzie już potrzebna - odkryto jej roślinny zamiennik.

Ambra (Ambergis Tincture) produkowana jest przez kaszaloty gdy spożyją one ostre przedmioty takie jak muszelki czy ości ryb. Ich żołądek tworzy wtedy kleistą substancję, która ma ochraniać przed uszkodzeniem przewód pokarmowy. Następnie jest ona wymiotowana (lub wydalana drugą stroną - do dziś nie wiadomo tego z pewnością) i czasem pojawia się na plażach, w okolicach występowania tych zwierząt.

Reklama

Oczywiście zbieranie na plaży nie jest wystarczająco wydajne dla przemysłu perfumowego, dlatego pozyskuje się ją najczęściej dłubiąc w jelicie martwego kaszalota.

A ile ona kosztuje? Za świeżą trzeba zapłacić 20 dolarów za gram, a dodatkowo jest ona traktowana jak wino - im starsza, tym droższa. W 2006 roku pewna mieszkanka Nowego Jorku odziedziczyła bryłę ambry o wadze 1.8 kilograma, wyglądającą niczym tłusta narośl, którą udało jej się następnie sprzedać za 18 tysięcy zielonych.

Substancja ta nie jest tak wartościowa ze względu na swój oryginalny zapach, lecz na właściwości chemiczne. Jej molekuły są bowiem zarówno lipofilne - przez co doskonale łączą się z wszelkimi zapachami - oraz ciężkie - przez co zapach zostaje na skórze przez długi czas.

Teraz naukowcy odkryli idealny zamiennik - zidentyfikowali oni gen jodły balsamicznej (Abies balsamea), który umożliwia tworzenie substancji o właściwościach identycznych jak ambra. Możliwe będzie zatem tworzenie perfum całkowicie roślinnych - co zapewne ucieszy obrońców zwierząt.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy