Ancelotti ma coraz więcej opcji

Zdecydowany na pozostanie na Wyspach Brytyjskich Carlo Ancelotti ma coraz więcej możliwości przed sobą. Koniec sezonu oznaczał bowiem pożegnanie się z klubem nie tylko w przypadku Włocha, ale także innych szkoleniowców, którzy kierowali zespołami występującymi w Premier League. Teraz były trener Chelsea Londyn będzie mógł wybierać w znacznie ciekawszych niż na początku ofertach.

Zdecydowany na pozostanie na Wyspach Brytyjskich Carlo Ancelotti ma coraz więcej możliwości przed sobą. Koniec sezonu oznaczał bowiem pożegnanie się z klubem nie tylko w przypadku Włocha, ale także innych szkoleniowców, którzy kierowali zespołami występującymi w Premier League. Teraz były trener Chelsea Londyn będzie mógł wybierać w znacznie ciekawszych niż na początku ofertach.

Zdecydowany na pozostanie na Wyspach Brytyjskich Carlo Ancelotti ma coraz więcej możliwości przed sobą. Koniec sezonu oznaczał bowiem pożegnanie się z klubem nie tylko w przypadku Włocha, ale także innych szkoleniowców, którzy kierowali zespołami występującymi w Premier League. Teraz były trener Chelsea Londyn będzie mógł wybierać w znacznie ciekawszych niż na początku ofertach.

O pisaliśmy wam już jakiś czas temu. Drużyna QPR będzie próbowała zapewnić sobie spokojne przetrwanie w najwyższej klasie rozgrywkowej i w tym celu nie zawahałaby się nawet zwolnić trenera Warnocka, z którym to zespół Queens wywalczył awans do Premiership.

Reklama

Jak się jednak okazuje, zdeterminowany do objęcia angielskiego zespołu Ancelotti wcale nie musi się decydować na mariaż z tegorocznymi triumfatorami ligi Championship. Ostatnie dni przyniosły bowiem zwolnienie posad w znacznie silniejszych drużynach, aniżeli ten jaki reprezentuje QPR. Do wzięcia jest również stanowisko trenera ekipy Fulham, po tym jak Londyn zdecydował się opuścić Mark Hughes. Do tego wszystkiego dochodzi jednak jeszcze miejsce w Aston Villi Birmingham, którą dopiero co "osierocił" słynny Gerard Houllier.

O ile więc opcję z QPR powinniśmy raczej potraktować jako ciekawostkę, to już ofert z Fulham i Aston Villi na pewno byłyby warte rozważenia. Oba zespoły zajęły odpowiednio 8 i 9 miejsce, co pozwoliło im się uplasować tuż nad środkiem całej tabeli.

Co w takiej sytuacji zrobi Ancelotti? Czy poczeka na jeszcze bardziej lukratywne wyjście, czy też zdecyduje się na pracę w szarzyźnie angielskiej ekstraklasy? Czekamy na Wasze opinie w tej sprawie!

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy