Rosjanie oskarżają Amerykanów o kopiowanie. Chodzi o Abramsy
Rosyjskie media wojskowe skomentowały plany armii USA nt. ulepszenia ochrony na pojazdach gąsienicowych m.in. czołgach Abrams. Zwracają uwagę, że część z rozwiązań miało zostać zaczerpnięte z rosyjskich konceptów.

Amerykańskie Abramsy z większą ochroną
W połowie czerwca Pentagon opublikował dokument z planowanymi wydatkami obronnymi na rok 2026. W sekcji poświęconej pozyskaniu pojazdów gąsienicowych znalazła się ciekawa informacja o chęci wydania około 107,8 mln dolarów na Vehicle Protecions Systems (pol. Systemy Ochrony Pojazdów). Wśród nich są:
- GM1911 - system wyposażony w odbiorniki ostrzegania LWR, wykrywający namierzanie wiązką lasera przez np. pocisk przeciwpancerny
- GM1912 - specjalna powłoka, ukrywająca sygnaturę cieplną
- GM1914 - zestaw pancerza do ochrony pojazdu przed atakami z góry np. za pomocą dronów FPV
Eksperci i komentatorzy branży obronności wskazują, że ten pakiet ulepszeń jest wynikiem analizy konfliktu w Ukrainie przez amerykańskich planistów, konkretnie efektywności wozów bojowych M2 Bradley czy czołgów M1 Abrams. Te drugie w większości miały już zostać zniszczone na polu walki. Stąd większość mediów sugeruje, że ulepszenia wskazane w budżecie na 2026 mają trafić przede wszystkim na amerykańskie Abramsy. Niektórzy pokusili się nawet o stwierdzenia, że część z tych ulepszeń jak powłoka GM1912 trafi w przyszłości na nowy model tej serii czołgów - M1A3.
Rosjanie węszą kopiowanie?
Doniesienia o planach wojska USA zauważyli także inżynierzy z największego rosyjskiego koncernu zbrojeniowego Rostec. Niejako stwierdzili, że Amerykanie "kopiują ich rozwiązania".
Rosyjska agencja informacyjna Ria Novosti skierowała prośbę do Rostecu o komentarz w sprawie planów modernizacji pojazdów gąsienicowych w budżecie Pentagonu. Koncern przesłał wypowiedź, w którym stwierdził, że plany Amerykanów kopiują to, co już robią Rosjanie.
- W rzeczywistości nowe środki amerykańskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego powtarzają to, co rosyjscy konstruktorzy czołgów stosują od dawna. Specjalne pokrycie jest analogiem naszego "płaszcza", dodatkowa ochrona przed atakami z góry - analogiem naszego zestawu ekranów czy kratek - wskazuje Rostec.
Koncern w swoim komentarzu nawiązał do historii i podkreślił, że wcześniej Amerykanie również przyjęli koncepcję ochrony dynamicznej, "która była przez nich krytykowana w latach 80. i 90. ubiegłego wieku". Ponadto koncern stwierdził, że amerykańscy inżynierzy kradli pomysły rosyjskich konstruktorów broni pancernej już po II wojnie światowej np. przy projektowaniu w latach 50. czołgu M103.
Szerszy kontekst
Naturalne jest, że amerykańska armia, ale także wiele innych sił zbrojnych na świecie korzysta z doświadczeń wojny w Ukrainie i de facto stara się kopiować rozwiązania sprawdzone w konflikcie. Sami Rosjanie zmodernizowali lub przerobili wiele swoich projektów opracowanych jeszcze przed pełnoskalowym konfliktem właśnie w momencie zetknięcia z realiami walk, gdyż niektóre koncepcje można sprawdzić dopiero w boju.
Mówiąc chociażby o specjalnym pokryciu ukrywającym sygnaturę pojazdów, Rostec najprawdopodobniej miał na myśli specjalny kamuflaż multispektralny Nakidka, o którym po raz pierwszy świat dowiedział się w 2006 roku. Według zapewnień Rosjan zapewnia on ukrycie sygnatury cieplej i radarowej pojazdów. Jednak dopiero w 2023 roku oficjalnie rozpoczęła się jego seryjna produkcja, po otrzymaniu pierwszych doświadczeń z Ukrainy.
Warto dodać, że na ten moment nie wiadomo czym mają być specjalne systemy ochrony dla amerykańskich pojazdów gąsienicowych. Jeżeli chodzi np. o GM1912 to takie rozwiązania nie są dla Amerykanów obce. Ci używają chociażby Ultra-Light Camouflage Netting System (ULCANS), będący kamuflażem multispektralnym. Niemniej koncepcja wykorzystania podobnych rozwiązań na pojazdach gąsienicowych nie wyszło w USA poza fazy testów. W 2019 roku U.S Army sprawdzało na czołgach Abrams specjalną farbę TALON, mającą zmniejszać sygnaturę cieplną. Także na pojazdach US Army w 2017 testowano kamuflaż MCS Barracuda szwedzkiej firmy Saab.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 87 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!