Aparat na kółkach spotyka lwy

Znany fotograf Chris McLennan wpadł ostatnio na pomysł jak wykonywać zdjęcia dzikiej przyrody nie narażając się na bycie zjedzonym. Dlatego zlecił on Carlowi Hansenowi wykonanie zdalnie sterowanej platformy, z której fotograf mógłby cykać fotki pozostając w bezpiecznej odległości. A tak wyglądało pierwsze spotkanie aparatu na czterech kółkach z dzikimi lwami w Botswanie.

Znany fotograf Chris McLennan wpadł ostatnio na pomysł jak wykonywać zdjęcia dzikiej przyrody nie narażając się na bycie zjedzonym. Dlatego zlecił on Carlowi Hansenowi wykonanie zdalnie sterowanej platformy, z której fotograf mógłby cykać fotki pozostając w bezpiecznej odległości. A tak wyglądało pierwsze spotkanie aparatu na czterech kółkach z dzikimi lwami w Botswanie.

Znany fotograf Chris McLennan wpadł ostatnio na pomysł jak wykonywać zdjęcia dzikiej przyrody nie narażając się na bycie zjedzonym. Dlatego zlecił on Carlowi Hansenowi wykonanie zdalnie sterowanej platformy, z której fotograf mógłby cykać fotki pozostając w bezpiecznej odległości. A tak wyglądało pierwsze spotkanie aparatu na czterech kółkach z dzikimi lwami w Botswanie.

Bardzo sympatyczne. Łazik przetrwał mimo drobnych i uszkodzeń i jest gotowy na kolejną przygodę, czekamy zatem z niecierpliwością.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama