Apple nie jest najdroższe w historii

Wczorajsze sensacyjne nagłówki mówiły o tym, że to producent iPhonów jest najdroższą firmą w historii, z wartością większa niż polskie PKB. Okazuje się jednak, że mimo wyceny na 623 miliardy dolarów - Apple wcale nie jest najdroższą firmą w historii. Nie jest nim nawet Microsoft (618 miliardów $), podawany w tych informacjach jako ten, którego rekord udało się Apple pobić. A najdroższej firmy w historii możemy szukać dość daleko - bo w roku 1967.

Wczorajsze mówiły o tym, że to producent iPhonów jest najdroższą firmą w historii, z wartością większa niż polskie PKB. Okazuje się jednak, że mimo wyceny na 623 miliardy dolarów - Apple wcale nie jest najdroższą firmą w historii. Nie jest nim nawet Microsoft (618 miliardów $), podawany w tych informacjach jako ten, którego rekord udało się Apple pobić. A najdroższej firmy w historii możemy szukać dość daleko - bo w roku 1967.

Wtedy to IBM wyceniany był (po uwzględnieniu inflacji) na 1.3 biliona dolarów.

Kwota ta bierze się stąd, że po uwzględnieniu inflacji jeden dolar z 1967 roku wart jest 6.85 $ w dniu dzisiejszym. A w tamtym właśnie roku IBM wyceniane było oficjalnie na 192.3 miliarda $. Dalsza matematyka jest dość prosta.

Kalkulując w ten sposób to nawet nie udało się Apple przeskoczyć Microsoftu - 1 dolar z 1999 dziś wart jest 1.38 $ wobec czego MS w szczytowej formie wart był dzisiejsze 853 miliardy $.

Nie znaczy to jednak, że Apple ma się czego wstydzić. Przy dzisiejszym tempie wzrostu, według obliczeń NYT, do 2020 roku jej wartość może wynieść 3 biliony dolarów - a więc nie tylko więcej niż dzisiejsze PKB Polski, lecz także na przykład Brazylii lub Francji.

Cóż - pewnie jakby sięgnąć w przeszłość jeszcze dalej - chociażby do należącej do Johna D. Rockefellera firmy Standard Oil udałoby się osiągnąć jeszcze większą wartość. Firma ta w 1911 roku na mocy przepisów antymonopolistycznych została rozbita na 34 mniejsze jednostki - a ich nazwy powinny obić się Wam o uszy - Exxon, Mobil, Chevron.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas