Australia: rodzice nieszczepionych dzieci nie dostaną zasiłków

Australia od początku antyszczepionkowej histerii stoi na twardym stanowisku w obronie szczepień. Niedawno władze jednego z tamtejszych stanów zakazały nieszczepionym dzieciom wstępu do publicznych przedszkoli, a teraz w życie wejść ma prawo odbierające rodzicom nie szczepiącym dzieci zasiłki opiekuńcze i inne świadczenia rodzinne.

Australia od początku antyszczepionkowej histerii stoi na twardym stanowisku w obronie szczepień. Niedawno władze jednego z tamtejszych stanów zakazały nieszczepionym dzieciom wstępu do publicznych przedszkoli, a teraz w życie wejść ma prawo odbierające rodzicom nie szczepiącym dzieci zasiłki opiekuńcze i inne świadczenia rodzinne.

Australia od początku antyszczepionkowej histerii stoi na twardym stanowisku w obronie szczepień. Niedawno władze jednego z tamtejszych stanów , a teraz w życie wejść ma prawo odbierające rodzicom nie szczepiącym dzieci zasiłki opiekuńcze i inne świadczenia rodzinne.

Prawo nazywane No Jab, No Pay (co luźno można przetłumaczyć jako - nie ma zastrzyku, nie ma kasy) dotyczyć ma oczywiście tylko przypadków gdy brak obowiązkowego szczepienia nie ma żadnych podstaw medycznych. Rodzice decydujący się na taki krok będą musieli się liczyć z utratą 15 tysięcy tamtejszych dolarów rocznie na jedno dziecko.

Reklama

Nowe prawo zapewne zostanie przegłosowane bez żadnych poprawek, bo poparcie społeczne dla takich działań jest na Antypodach ogromne.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy