Avatar 2 również opóźniony

Gdy dowiedzieliśmy się parę dni temu o przesunięciu premiery 8 epizodu Gwiezdnych wojen na grudzień 2017 roku można się było zastanawiać czy James Cameron podejmie rękawicę i dalej będzie chciał wypuścić w tym samym czasie drugą część swojego wielkiego, kasowego hitu - Avatara. I teraz już wiemy - nie będzie chciał.

Gdy dowiedzieliśmy się parę dni temu o przesunięciu premiery 8 epizodu Gwiezdnych wojen na grudzień 2017 roku można się było zastanawiać czy James Cameron podejmie rękawicę i dalej będzie chciał wypuścić w tym samym czasie drugą część swojego wielkiego, kasowego hitu - Avatara. I teraz już wiemy - nie będzie chciał.

Gdy dowiedzieliśmy się parę dni temu o przesunięciu premiery 8 epizodu Gwiezdnych wojen na grudzień 2017 roku można się było zastanawiać czy James Cameron podejmie rękawicę i dalej będzie chciał wypuścić w tym  samym czasie drugą część swojego wielkiego, kasowego hitu - Avatara. I teraz już wiemy - nie będzie chciał.

Oficjalna data premiery Avatara 2 nie była nigdy podana, ale sam jeszcze niedawno Cameron w wywiadach mówił, że celował będzie w okres świąteczny 2017 roku - w tym czasie zawsze można liczyć na jeszcze większe zyski, bo ludzie mają sporo wolnego czasu i chętniej chodzą do kin.

Reklama

Okienko to jednak postanowił wykorzystać Disney, który w przypadku Gwiezdnych wojen nie musi się martwić absolutnie żadną konkurencję - na film ten pójdą miliony niezależnie od tego jaką będzie miał w danym momencie konkurencję.

Nowej daty premiery również nie znamy, ale można domyślać się, że 20th Century Fox będzie celowało teraz w kolejny gorący okres, czyli w lato 2018 roku, a kolejne części (ma powstać bowiem cała trylogia, dlatego zajmuje to tyle czasu) zobaczymy w roku 2019 i 2020.

Na razie o filmach nie wiadomo praktycznie nic poza tym, że zobaczymy w nich ponownie tych samych bohaterów, w których wcielą się Sam Worthington i Zoe Saldana.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy