Awaria WC na stacji kosmicznej

W amerykańskiej części Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zepsuła się toaleta, która kosztowała 19 milionów dolarów. Ale nie ma powodu do paniki. Do dyspozycji astronautów są jeszcze dwie toalety.

W amerykańskiej części Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zepsuła się toaleta, która kosztowała 19 milionów dolarów. Ale nie ma powodu do paniki. Do dyspozycji astronautów są jeszcze dwie toalety.

W amerykańskiej części Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zepsuła się toaleta, która kosztowała 19 milionów dolarów. Ale nie ma powodu do paniki. Do dyspozycji astronautów są jeszcze dwie toalety.

Jedna z nich ulokowana jest w rosyjskiej części stacji oraz na niedawno przycumowanym, z wielkimi problemami, statku kosmicznym Sojuz. Co ciekawe, już na początku roku były problemy z amerykańską WC.

Unikalny mechanizm w który jest wyposażona, ma za zadanie przetwarzać mocz na wodę pitną. Jednak od początku system nie mógł sobie poradzić z wysokim stężeniem wapnia. Usterka została naprawiona przez załogę wahadłowca Endeavour.

Reklama

Cały system kosztował Amerykanów bagatela, prawie 200 milionów dolarów. Nie ma się co dziwić, kosmiczne życie, kosmiczne kwoty.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy