Bąble powietrza na wycieki ropy

Wybrzeża Norwegii to jedno z miejsc najbardziej zagrożonych katastrofą ekologiczną spowodowaną wyciekiem ropy naftowej. Wynalazcy z tego kraju opracowują technologie i metody, które byłyby w stanie powstrzymać lub zminimalizować skutki oddziaływania ropy na środowisko naturalne.

Wybrzeża Norwegii to jedno z miejsc najbardziej zagrożonych katastrofą ekologiczną spowodowaną wyciekiem ropy naftowej. Wynalazcy z tego kraju opracowują technologie i metody, które byłyby w stanie powstrzymać lub zminimalizować skutki oddziaływania ropy na środowisko naturalne.

Wybrzeża Norwegii to jedno z miejsc najbardziej zagrożonych katastrofą ekologiczną spowodowaną wyciekiem ropy naftowej. Wynalazcy z tego kraju opracowują technologie i metody, które byłyby w stanie powstrzymać lub zminimalizować skutki oddziaływania ropy na środowisko naturalne.

Jednym z bardzo prostych i ciekawych sposobów jest tworzenie kurtyny za pomocą wypuszczanego pod wodą powietrza. Gęsta sieć pęcherzyków wydostająca się na powierzchnie skutecznie może powstrzymać przemieszczającą się plamę, nawet w niekorzystnych warunkach pogodowych.

Reklama

Całe urządzenie składa się z kraty, do której przymocowane zostały węże połączone ze sprężarkami. Konstrukcja jest zanurzana na głębokości około 1,5 m i po uruchomieniu tworzy bardzo gęstą zaporę powietrzną. Taka kipiąca woda spokojnie powstrzymuje olej i inne unoszące się na jej powierzchni substancje w stanie płynnym i stałym. Pierwsze testy przeprowadzono na spokojnych akwenach, gdzie nie występowały fale ani prądy morskie.

Drugi test miał miejsce w okolicach Trondheim w fiordach, które słyną z silnych prądów. By nie zatruwać środowiska zamiast ropy użyta została drobno zmielona kora, która utworzyła zwartą plamę. Zapora poradziła sobie z tym zanieczyszczeniem przy prądzie o o prędkości około 70 cm na sekundę (1,5 węzła). Według obliczeń bąbelkowa kurtyna wobec ropy naftowej sprawdzi przy prądzie nie przekraczającym 50 cm metrów na sekundę (1 węzeł).

Przy zastosowaniu mocniejszych sprężarek i gęstszej sieci węży uda się podnieść te wyniki. Ogromną zaletą takiego rozwiązania jest fakt, że metoda ta nie ogranicza w żaden sposób ruchu morskiego i w rejonach tych bez przeszkód będą mogły poruszać się okręty. Naukowcy nie dodają jednak czy dotyczy to także statków o zanurzeniu większym niż 1,5 m.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama