BAC Mono zdetronizuje Atoma?

Gdybyście musieli wybrać najbardziej szalone samochody świata jakie kiedykolwiek powstały zapewne wymienilibyście Ferrari FXX, nowe Pagani Huayra, albo potężne Lamborghini LM002. Ja z kolei wybrałbym zupełnie inne auto. Byłby to Ariel Atom, albo któryś z modeli firmy Radical. Do tego grona z pewnością wkrótce dołączy BAC Mono.

Gdybyście musieli wybrać najbardziej szalone samochody świata jakie kiedykolwiek powstały zapewne wymienilibyście Ferrari FXX, nowe Pagani Huayra, albo potężne Lamborghini LM002. Ja z kolei wybrałbym zupełnie inne auto. Byłby to Ariel Atom, albo któryś z modeli firmy Radical. Do tego grona z pewnością wkrótce dołączy BAC Mono.

Samochód ten powstał tylko i wyłącznie z myślą o jak najlepszych osiągach. Podobnie jak jego wyżej wymienieni konkurenci będzie to auto zupełnie niepraktyczne, piekielnie drogie, w którym komfort podróżowania będzie gorszy niż w wozie drabiniastym.

Jednak tego typu bolidy kupuje się tylko po to, żeby dawały jak najwięcej satysfakcji w niedzielnych wypadach na tor gdzie w pełni można wykorzystać ich możliwości.

BAC Mono celuje wysoko. Przedstawiciele firmy mówią wprost, że chcą udowodnić wszystkich, że ich produkt może śmiało rywalizować z Arielem Atomem. To nic, że Mono ma 'tylko" czterocylindrowy silnik Cosworth o pojemności 2,3 l i mocy 280 KM, co stanowi o połowę mniej niż w przypadku Atoma, który dysponuje silnikiem V8 i 500 KM. Kluczem do sukcesu ma być waga wynosząca około 540 kg, czyli o ponad 70 kg mniej niż u jego największego konkurenta.

Osiągi Mono prezentują się niesamowicie. Przyspieszenie do 100 km/h w 2,8 s., prędkość maksymalna ponad 300 km/h i cena ok. 108 000 dolarów. Sporo, ale na pierwsze 10 egzemplarzy z krótkiej serii 35 sztuk już wpłynęły zamówienia.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas