Bardzo cichy pasażerski naddźwiękowiec na niebie już w 2021 roku

Inżynierowie z NASA, we współpracy z Lockheed Martinem, intensywnie pracują nad technologiami, które umożliwią budowę samolotów pasażerskich nowej generacji, zdolnych do rozwijania naddźwiękowych prędkości, jednocześnie będąc niezwykle cichymi podczas startu, lotu i lądowania...

Inżynierowie z NASA, we współpracy z Lockheed Martinem, intensywnie pracują nad technologiami, które umożliwią budowę samolotów pasażerskich nowej generacji, zdolnych do rozwijania naddźwiękowych prędkości, jednocześnie będąc niezwykle cichymi podczas startu, lotu i lądowania...

Inżynierowie z NASA, we współpracy z Lockheed Martinem, intensywnie pracują nad technologiami, które umożliwią budowę samolotów pasażerskich nowej generacji, zdolnych do rozwijania naddźwiękowych prędkości, jednocześnie będąc niezwykle cichymi podczas startu, lotu i lądowania.

Agencja właśnie poinformowała, że w sierpniu bieżącego roku rozpocznie przyjmowanie projektów takiej maszyny od koncernów działających w świecie lotnictwa. W przyszłym roku, po szczegółowej analizie projektów, NASA wybierze najlepszy z nich i podpisze kontrakt z firmą, która go przygotowała. Co najważniejsze, już za 4 lata agencja chce przetestować naddźwiękowca XXI wieku w powietrzu.

Reklama

Jak więc widzimy, plany przedstawione przez NASA, kilka lat temu, nie były tylko słowami rzuconymi na wiatr i naprawdę doczekamy się godnego następcy Concorde'a, który będzie od niego nie tylko szybszy, oszczędniejszy, bardziej ekologiczny i luksusowy, ale przede wszystkim o wiele cichszy.

Jest to bardzo istotna kwestia, gdyż takie samoloty będą obsługiwane na wielu lotniskach świata (także w Polsce), a większość z nich zlokalizowana jest często w samych miastach, więc i w strefach bardzo zaludnionych. Potężny hałas generowany przez takie superszybkie samoloty poważnie zdezorganizowałby życie społeczności zamieszkującej obszary przy lotniskach.

Jakiś czas temu, w tym celu powstało narzędzie o nazwie Aircraft Noise Prediction Program (ANOPP), dzięki któremu naukowcy mogą zbierać dane, analizować je i przygotowywać symulacje komputerowe pozwalające na projektowanie i budowę generujących mały hałas silników odrzutowych oraz tworzenie materiałów wykorzystywanych w poszyciu statków powietrznych.

Teraz NASA poinformowała, że ramach inicjatywy New Aviation Horizons najlepszym projektem dysponuje obecnie zespół z Lockheed Martina, więc prawdopodobnie to projekt tego jednego z największych na świecie koncernów zbrojeniowych zostanie przetestowany i będzie miał szansę na realizację.

Demonstrator samolotu przyszłości QueSST od Lockheed Martina Fot. NASA.

Zbudowany niedawno demonstrator technologii o nazwie Quiet Supersonic Technologia (QueSST), posłuży agencji do budowy prototypu maszyny, która byłaby wyjątkowo cicha, i to o aż 60 dB mniej od np. Concorde'a. Kilka miesięcy temu ludzie z Lockheed Martina rozpoczęli eksperymenty swojego wynalazku w tunelu aerodynamicznym w Glenn Research Center w Cleveland.

Przez dwa miesiące demonstrator był testowany w tunelu, w którym wiatr osiągał od 240 do 1530 km/h. Naukowcy chcieli w ten sposób dowiedzieć się, w jaki sposób masy powietrza, przy takich prędkościach, oddziałują na kadłub pojazdu i jego silniki. Będzie to pomocne przy dobraniu odpowiednich materiałów do budowy jego kadłuba czy optymalnego rozmieszczenia systemu napędowego.

Na poniższym filmie możecie usłyszeć dźwięki generowane przez nadlatujący, przelatujący i oddalający się zwykły samolot pasażerski Boeing 777 oraz samolot przyszłości, w którym zastosowano wiele nowych technologii mających na celu ograniczenie generowanego przez niego hałasu.

Film ten powstał właśnie dzięki niezwykłym możliwościom programu ANOPP 1 i ANOPP 2. Teraz praca nad budową statków powietrznych przyszłości będzie postępować znacznie szybciej, niż miało to miejsce do tej pory. Naukowcy mają też nadzieję, że symulacje pozwolą także mocno ograniczyć koszty projektowania, budowy i testów nowych maszyn.

NASA nie stawia jednak tylko na ciszę, ale również na ekologię. Samoloty przyszłości mają być bowiem wyposażone w niezwykle wydajne silniki elektryczne, a później wykorzystywać energię ze źródeł odnawialnych.

Pierwszy nowoczesny samolot, który powstaje w ramach programu New Aviation Horizons i budowany przez inżynierów z NASA oraz Lockheed Martina ma pojawić się na niebie już w 2021 roku.

Źródło: / Fot. NASA/Lockheed Martin

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy