Bentley Contnental GT - idealny samochód do sportów zimowych?

Niedawno pokazywaliśmy starą, amerykańską kronikę filmową, w której uwieczniony został najniebezpieczniejszy sport świata. Wówczas wydawało się nam, że dyscyplina ta ze względów bezpieczeństwa już nie istnieje. Na szczęście skijoering wciąż ma się dobrze, a w ostatnim filmie promocyjnym Bentleya, pojawił się nawet jeden z najlepszych zawodników tego sportu.

Niedawno pokazywaliśmy starą, amerykańską kronikę filmową, w której uwieczniony został najniebezpieczniejszy sport świata. Wówczas wydawało się nam, że dyscyplina ta ze względów bezpieczeństwa już nie istnieje. Na szczęście skijoering wciąż ma się dobrze, a w ostatnim filmie promocyjnym Bentleya, pojawił się nawet jeden z najlepszych zawodników tego sportu.

Niedawno pokazywaliśmy starą, amerykańską kronikę filmową, w której uwieczniony został "". Wówczas wydawało się nam, że dyscyplina ta ze względów bezpieczeństwa już nie istnieje. Na szczęście skijoering wciąż ma się dobrze, a w ostatnim filmie promocyjnym Bentleya, pojawił się nawet jeden z najlepszych zawodników tego sportu.

By pokazać walory czteronapędowego Continentala GT w zimowych warunkach, Bentley skorzystał z usług 16-krotnego mistrza skijoeringu Franco Moro. Po podczepieniu do samochodu specjalnego orczyka angielskie auto całkiem dobrze radziło sobie w roli auta pociągowego, a napęd 4x4 dobrze przekazywał 564 KM na koła.

Reklama

W drugim filmie promocyjnym Bentley również odniósł się do sportów zimowych, jednak tym razem byli to klasyczni narciarze, którzy ścigali się z kabrioletem na alpejskich drogach.

Niemal dokładnie rok temu Bentley zmierzył się z zimą na zamarzniętej Zatoce Fińskiej, gdzie ustanowiony został przy użyciu opon zimowych. Wówczas Continental GT prowadzony przez fina Juha Kankkunena zdołał osiągnąć 330 km/h. Niespełna miesiąc później wynik ten został poprawiony przez Audi.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy