Bezcenna moneta znaleziona w książce

Monety zwłaszcza złote to jeden z najczęściej kolekcjonowanych i poszukiwanych przedmiotów. Jak w każdej dziedzinie również w numizmatyce występują prawdziwe białe kruki. Poznajcie niezwykłą historię jednej z najdroższych monet świata.

Każdy kolekcjoner stara się zgromadzić jak największą ilość rzadkich i bardzo cennych monet. Jednak o takim przypadku nie śnił chyba żaden z nich. Historia jednej z najdroższych monet świata rozpoczęła się w roku 1870, gdy mennica w San Francisco wybiła tylko 2 sztuki złotych monet o nominale 3 dolarów. Ich

znakiem rozpoznawczym są litery "S" na awersie, które różnią się od typowych 3 dolarówek z tamtego okresu. Powstały one na specjalne zamówienie superintendenta San Francisco i miały zostać zatopione w fundamencie, którejś budowli na terenie miasta. Zwyczaj ten praktykowany był już od średniowiecza, a jego rolą była ochrona mieszkańców przed złymi siłami.

Nie wiadomo dlaczego ostatecznie nie zostały one zamurowane, ale słuch i pamięć o nich zniknęły na wiele lat. Głośno o złotych 3 dolarówkach zrobiło się dopiero rok temu, gdy jedna z nich została sprzedana na licytacji za nieznaną kwotę.

To wydarzenie skłoniło właściciela drugiej sztuki do wystawienia na sprzedaż również swojego unikatu. Przy okazji na jaw wyszła historia tego w jaki sposób obecny właściciel wszedł w jej posiadanie. W 1997 turyści z Europy w jednym z antykwariatów w San Francisco trafili na książkę, będącą pamiątką z tego miasta. Jak się okazało do jednej ze stron była doklejona złota moneta, którą musiał umieścić pierwszy właściciel książki. Jak się później okazało wartość monety przekracza znacznie wartość książki i dziś może być ona warta nawet 4 miliony dolarów!

Aukcja odbędzie się 2 czerwca tego roku w domu aukcyjnym Four Seasons Auction Gallery w stanie Atlanta.