Google Gemini będzie przeglądać telefon bez twojej zgody. Czy można to wyłączyć?
Google Gemini to już więcej niż konwersacyjna sztuczna inteligencja. Google podobnie jak jego rywale z Microsoft i OpenAI ma ambicję, by jego czatbot stał się agentem AI i mógł autonomicznie wykonywać działania - także na plikach i w aplikacjach użytkownika. Firma zaczęła wysyłać swoim użytkownikom niepokojące powiadomienie, w którym informuje, że Gemini będzie przeglądać telefon bez pytania o zgodę, nawet jeżeli usługa jest wyłączona. Co dokładnie będzie robić i czy da się to wyłączyć?

Spis treści:
Czatbot nie wystarczy. Teraz to agent i osobisty asystent AI
Wśród twórców sztucznej inteligencji panuje obecnie kilka istotnych trendów, które w kolejnych latach będą kształtować krajobraz tej domeny. Jednym z nich jest agentyzacja. Polega ona na przekształcaniu aplikacji AI, do tej pory pełniących rolę czatbotów, w agenty AI. To oprogramowanie zdolne do wykonywania zadań poza interfejsem czatu, np. na stronach internetowych w przeglądarce oraz w aplikacjach otwartych na urządzeniu. Ma to zwiększyć produktywność użytkowników i pozwolić im zaoszczędzić więcej czasu.
Agent ma określoną autonomię i część działań może wykonywać automatycznie na polecenie użytkownika, wliczając w to choćby rezerwację biletu, wypełnienie formularza, znalezienie najlepszej promocji w sklepach internetowych czy odpowiadanie na e-maile. Użytkownik ma tylko zatwierdzić lub odrzucić to, co agent wykonuje sam.
Drugi ważny trend to "jeszcze bardziej osobista AI". Dzisiejsze czatboty (ChatGPT od OpenAI, Microsoft Copilot, Google Gemini itd.) nie pełnią jeszcze roli osobistego asystenta tak jak Cortana, Siri czy Asystent Google (im z kolei brakowało inteligencji dzisiejszych czatbotów). Póki co generatywna sztuczna inteligencja nowej generacji nie ma jeszcze uprawnień, aby "lepiej poznać użytkownika", w tym jego przyzwyczajenia, upodobania, styl pracy, kontakty i wiadomości. Wydawcy starają się to zmienić, a ważne zapowiedzi nadchodzą od kilku miesięcy.
Nowe informacje przedstawili właśnie twórcy Gemini. Wkrótce aplikacja mobilna zyska nowe moce i będzie mogła sobie pozwolić na dużo więcej. Google zaczął wysyłać powiadomienie, którego lepiej nie ignorować.
Google Gemini przyzna sobie dostęp do twoich aplikacji na telefonie
Google zaczęło wysyłać powiadomienie na e-maila niektórym użytkownikom Androida, zapowiadając ważne zmiany w sposobie zachowania aplikacji Gemini. Mają one ułatwić aplikacji interakcje z twoim urządzeniem. Co konkretnie się zmieni?
"Gemini wkrótce będzie mógł pomagać ci używać Telefonu, Wiadomości, WhatsAppa i Narzędzi [Utilities] na twoim telefonie niezależnie od tego, czy Gemini Apps Activity jest włączone czy wyłączone" - pisze zespół Gemini. "Ta zmiana zacznie być automatycznie wdrażana 7 lipca 2025".

Ustawienie będzie domyślnie włączone i jeśli użytkownik proaktywnie się z tego nie wypisze, będzie ono działać automatycznie. Może to oznaczać, że sztuczna inteligencja będzie czytała twoje SMS-y i wiadomości na czacie WhatsAppa i nawet tego nie zauważysz - chyba że zacznie o tym informować także w aplikacjach lub oferować w nich swoją pomoc. Co można z tym zrobić?
"Jeśli nie chcesz używać tych funkcji, możesz je wyłączyć na stronie ustawień Aplikacji. Jeśli już wyłączyłeś/aś te funkcje, pozostaną one wyłączone" - wyjaśnia Google.
Sztuczna inteligencja czyta nasze e-maile i wiadomości na czacie
Mimo że osoby wrażliwe na punkcie prywatności mogą uznać to za skandal, to sztuczna inteligencja od lat rezyduje w naszych aplikacjach, choćby sugerując nam odpowiedzi na czacie i w kliencie e-mail. Te inteligentne sugestie w Gmailu są generowane przez AI na podstawie kontekstu rozmowy.
Twórcy sztucznej inteligencji często podkreślają, że dane są anonimizowane i nie będą mogli ich odczytać pracownicy ani podmioty zewnętrzne oraz że nie są używane do trenowania modeli AI (a więc treści naszych rozmów czy nasze dane nie wypłyną gdzieś w odpowiedziach Gemini czy ChatuGPT udzielanych komuś innemu). Z tym jednak bywa różnie. Jeśli nie ufasz tej czy innej firmie, lepiej zachować ostrożność i wyłączyć funkcje, których nie używasz.
Zobacz również:
- iPhone'y dostają nowego asystenta AI. Tym razem od Google
- Sztuczna inteligencja robi niewiarygodne rzeczy w wyszukiwarce Google
- Zrobią wszystko za ciebie? Nowa AI uczy się, planuje i działa samodzielnie
- Nowy asystent AI w mObywatelu. Ułatwi załatwianie spraw urzędowych
- Myśleli, że sztuczna inteligencja zastąpi pracowników. Mylili się