Bo Ronaldo nie jest najlepszy

Gdy Ronaldo powrócił do Brazylii, by spróbować swych sił w Corinthians, miejscowi marketingowcy natychmiast chcieli wykorzystać jego wizerunek do kilku wymyślonych spotów reklamowych. Jak się jednak okazuje, sztuczki prezentowane przez Brazylijczyka nie są niemożliwymi do wykonania dla innych.

Gdy Ronaldo powrócił do Brazylii, by spróbować swych sił w Corinthians, miejscowi marketingowcy natychmiast chcieli wykorzystać jego wizerunek do kilku wymyślonych spotów reklamowych. Jak się jednak okazuje, sztuczki prezentowane przez Brazylijczyka nie są niemożliwymi do wykonania dla innych.

Gdy Ronaldo powrócił do Brazylii, by spróbować swych sił w Corinthians, miejscowi marketingowcy natychmiast chcieli wykorzystać jego wizerunek do kilku wymyślonych spotów reklamowych. Jak się jednak okazuje, sztuczki prezentowane przez Brazylijczyka nie są niemożliwymi do wykonania dla innych.

Ronaldo po powrocie do ojczyzny miał wyraźny problem z nadwagą. Sprawa była na tyle widoczna, iż niektórzy kibice zaczęli go nazywać "fat Ronaldo". Jednak po serii zmontowanych reklam, gdzie Brazylijczyk popisuje się "swoimi" umiejętnościami, fani przechrzcili go na "fake Ronaldo", co miało się oczywiście odnosić do nieprawdziwości wspomnianych filmików.

Reklama

Jedna osoba postanowiła pójść o krok dalej, układając kompilację trików byłego reprezentanta Brazylii, przeplecionymi innymi popisami "swojego" autorstwa. Efekt końcowy jest co najmniej ciekawy:

Reklamy z Ronaldo odeszły chyba na zawsze do przeszłości, po tym jak Brazylijczyk kilka dni temu .

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy