Bruce Campbell potwierdza Armię Ciemności 2

W marcu bieżącego roku pojawiły się pierwsze doniesienia na temat tego, że Sam Raimi zamierza wrócić do filmowej serii, która wyniosła go na piedestał - Martwe Zło. A konkretnie rzecz biorąc - chce on nakręcić sequel trzeciej, najbardziej komediowej części zatytułowanej Armia Ciemności. Teraz Bruce Campbell potwierdził zarówno to, że film powstaje jak i (co chyba nawet ważniejsze) - swój udział w nim.

W marcu bieżącego roku pojawiły się pierwsze doniesienia na temat tego, że Sam Raimi zamierza wrócić do filmowej serii, która wyniosła go na piedestał - Martwe Zło. A konkretnie rzecz biorąc - chce on nakręcić sequel trzeciej, najbardziej komediowej części zatytułowanej Armia Ciemności. Teraz Bruce Campbell potwierdził zarówno to, że film powstaje jak i (co chyba nawet ważniejsze) - swój udział w nim.

W marcu bieżącego roku na temat tego, że Sam Raimi zamierza wrócić do filmowej serii, która wyniosła go na piedestał - Martwe Zło. A konkretnie rzecz biorąc - chce on nakręcić sequel trzeciej, najbardziej komediowej części zatytułowanej Armia Ciemności. Teraz Bruce Campbell potwierdził zarówno to, że film powstaje jak i (co chyba nawet ważniejsze) - swój udział w nim.

W oryginalnej Armii Ciemności z 1992 roku, główny bohater - Ash (w tej roli niezapomniany Bruce Campbell) - został przypadkowo przeniesiony do quasi-średniowiecznych czasów gdzie musiał zmierzyć się z nieumarłymi i jednocześnie zmuszony był zapewnić sobie powrót do teraźniejszości. Cały film był utrzymany w konwencji czarnej komedii i dziś stawiany jest jako jeden z klasyków tego gatunku.

Reklama

Bruce Campbell podczas Wizard World Nashville Comic Con powiedział ostatnio fanom: "Ostatni film był 22 lata temu. Nie spieszyło mi się. Sam Raimi jest cały czas zajęty kręceniem wysokobudżetowych hitów. Ja też byłem zajęty. A teraz nie jestem i dlatego jestem tutaj."

Na razie o filmie tym nie wiadomo praktycznie nic poza tym, że scenariusz do niego pisze Sam Raimi ze swoim bratem Ivanem, i że wystąpi w nim Campbell. Dlatego spodziewać się go można dopiero w okolicach 2016 roku.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy