Być jak legenda, być jak Ryan Giggs
Manchester United to klub, przez który przewinęło się naprawdę wielu zawodników światowej klasy. Ostatnio postanowiono wybrać najlepszego z najlepszych. Kto wygrał? Ku zaskoczeniu pewnej grupy kibiców - Ryan Giggs.
Manchester United to klub, przez który przewinęło się naprawdę wielu zawodników światowej klasy. Ostatnio postanowiono wybrać najlepszego z najlepszych. Kto wygrał? Ku zaskoczeniu pewnej grupy kibiców - Ryan Giggs.
Dobra, z jednej strony Walijczyk jest wzorem pracowitości, grania zawsze na maksimum możliwości pełnego zaangażowania w każdy mecz. Z drugiej strony jednak, czy w zestawieniu obejmującym takich zawodników jak George Best, Eric Cantona, czy Bobby Charlton na szczycie listy powinien być właśnie Giggs?
Wiadomo, ile głów tyle opinii. Niemniej zwycięstwo Walijczyka jest dość sporą niespodzianką. Wszystko natychmiast się rozjaśni jeśli zauważymy, że w głosowaniu brali głównie udział kibice, w których większość z nich to raczej młodzi ludzie. Nic więc dziwnego, że nie wygrała żadna z wspomnianych wcześniej legend, a raczej zawodnik, który wciąż gra dla MU.
Ja sam jestem wielkim fanem Giggsa i po dziś dzień pamiętam kilka jego fantastycznych rajdów przez pół boiska. Przyznany tytuł będzie na pewno ogromnym wyróżnieniem dla piłkarza, który spędził w klubie ponad dobrze ponad 20 lat, przywdziewając czerwoną koszulkę w sumie w 602 spotkaniach i aplikując rywalom swego zespołu łącznie 110 bramek. Gdyby jeszcze komuś się chciało policzyć liczbę asyst, jakie ma na koncie ten lewoskrzydłowy, to pewnie bez wahania także zagłosowałby na byłego reprezentanta Walii.
A kto ciekawy, może również podejrzeć wszystkie pozostałe miejsca z pierwszej dziesiątki całego plebiscytu:
1. Ryan Giggs
2. Eric Cantona
3. George Best
4. sir Bobby Charlton
5. Cristiano Ronaldo
6. Paul Scholes
7. David Beckham
8. Roy Keane
9. Peter Schmeichel
10. Wayne Rooney