CES 2011: Sony przedstawia swój plan rozwoju bezokularowych 3DTV
Trzy jakże różne prototypy. Odmienne technologie obrazu, rozdzielczość ekranów powyżej standardu 1080p, w końcu pojawia się w materiałach Sony OLED.
Trzy jakże różne prototypy. Odmienne technologie obrazu, rozdzielczość ekranów powyżej standardu 1080p, w końcu pojawia się w materiałach Sony OLED.
Firma jako pierwsza wprowadziła na rynek tego typu odbiornik, niestety jakiś czas temu wstrzymała pracę nad takimi telewizorami, a konkretnie nad opracowaniem sprzętu na potrzeby rynku.
Oczywiście inżynierowie Sony pracowali i nadal pracują nad OLEDem, ale XEL-1 nie doczekał się do tej pory następcy. Rok temu pokazywano prototyp odbiornika ponad 20 calowego, wyposażonego w wyświetlacz 3D. Wygląda na to, że firma powraca powoli do tej technologii, widzi dla niej zastosowanie.
Cóż zatem innowacyjnego pokazało Sony odnośnie obrazu 3D? Po pierwsze Japończycy widzą problem z okularami i choć szef firmy starał się pół żartem, pół serio przekonać audytorium (nowości przedstawiano na konferencji) to chyba mu się ta sztuka nie udała.
Przecież kwestia “podpięcia” się do odbiornika nie jest jedyną wadą okularów. Owszem, technologia bezprzewodowa daje możliwość uzyskania względnej swobody i komfortu, ale na 3D traci jakość obrazu, same zaś okulary są po prostu zazwyczaj niewygodne, powodują po dłuższym czasie zmęczenie. Innymi słowy trzeba się pozbyć okularów – Sony pracuje nad tym.
W przypadku 3D cierpi zazwyczaj jakość obrazu, stąd chęć zastosowania ekranów o bardzo wysokiej rozdzielczości. Duże odbiorniki byłby oferowane z matrycą 4K (56″ LCD), mniejsze z ekranem 2K (46″ LCD) oraz 24.5 calowy z wyświetlaczem OLED (również panel 2K).
Jako, że -jak wyżej- podczas wyświetlania obrazu 3D traci się na jakości (między innymi na ostrości, kontraście, pogorszeniu wyświetlania kolorów, zbyt ciemnego obrazu) Sony widzi tutaj zastosowanie odbiorników z ekranami o bardzo wysokiej rozdzielczości.
Podsumowując, wbrew słowom szefa Sony, okulary nie są ani wygodne i ani bezproblemowe… trudno tu mówić o komforcie (o którym napomkną Sir Howard). Największy promotor technologii 3D widać sam to dostrzegł i planuje nową strategię, pozwalającą na prowadzenie na rynek równolegle modeli bezokularowych.
Więcej informacji o najnowszych technologiach znajdziecie w serwisie