Chili powstrzyma narkomanów?

W Stanach Zjednoczonych dość poważnym problemem są narkomani, którzy upatrzyli sobie dostępne powszechnie w aptekach środki, aby wykorzystywać je do osiągania odmiennych stanów świadomości. Jednym z pomysłów na powstrzymanie tego zjawiska jest dodanie do lekarstw kapsaicyny - związku powodującego, że papryczki chili są ostre.

W Stanach Zjednoczonych dość poważnym problemem są narkomani, którzy upatrzyli sobie dostępne powszechnie w aptekach środki, aby wykorzystywać je do osiągania odmiennych stanów świadomości. Jednym z pomysłów na powstrzymanie tego zjawiska jest dodanie do lekarstw kapsaicyny - związku powodującego, że papryczki chili są ostre.

Taką tezę wysnuł niedawno profesor medycyny z Uniwersytetu Harvarda - Clifford Woolf. Zaproponował on dodawanie kapsaicyny do tabletek, które zawierają substancje takie jak opiaty - z tym że uwalniają je przez bardzo długi okres czasu. Lekarstwa takie zażywane zgodnie z zaleceniami lekarza nie powodują żadnych pożądanych przez fanów odmiennych stanów świadomości doznań.

Aby się nimi narkotyzować konieczne jest często rozgniecenie kilku tabletek i wciągnięcie ich nosem. Po dodaniu kapsaicyny taka forma przyjmowania lekarstwa byłaby prawdziwym piekłem - o czym z pewnością wie każdy, kto jedząc kiedyś ostrą potrawę nieopatrznie dotknął ręką ostrej papryki, a następnie własnego oka lub wewnętrznej błony nosa.

Pomysł wydaje się interesujący z tym, że frapuje nas jedna sprawa. Kapsaicyna musi bowiem po spożyciu wyjść z naszego organizmu drugim końcem przewodu pokarmowego, co może być doznaniem równie bolesnym co spożywanie ostrego jedzenia - z czego z pewnością również zdają sobie sprawę wszyscy miłośnicy ostrego jedzenia.

Niemniej naukowcy mogą teraz pomyśleć nad ewentualnym zastąpieniem kapsaicyny jakąś inną substancją, która w procesie trawienia byłaby przez nasz organizm unieszkodliwiana.

Zobaczcie też .

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas