Ściana wody i gruzu pochłania wioskę w Indiach. Co się stało?
Wioska Dharali w Himalajach dosłownie zniknęła pod ścianą błota, wody i gruzu w ciągu kilku chwili. Co najmniej cztery osoby zginęły, a dziesiątki zaginęły, gdy potężna fala spłynęła z gór po gwałtownym, monsunowym oberwaniu chmury. Przyjrzyjmy się, czym jest powódź błotna i dlaczego to zjawisko szczególnie groźne w górach.

Wtorkowe popołudnie w himalajskiej wiosce Dharali w indyjskim stanie Uttarakhand przerwało nagłe, niszczycielskie uderzenie wody, błota i gruzu. Około godziny 13:45 czasu lokalnego masy rozpuszczonej ziemi i kamieni zeszły z gór, porywając domy, sklepy i pensjonaty. Potwierdzono śmierć co najmniej czterech osób, ponad 50 uznano za zaginione, a 40-50 domów zostało zniszczonych. W akcji ratunkowej uczestniczą żołnierze, psy tropiące, drony i ciężki sprzęt.
Choć przyczyna tragedii nie została oficjalnie potwierdzona, lokalne władze wskazują na gwałtowny opad przekraczający 100 mm na godzinę, typowy dla podnóży Himalajów. W tak ukształtowanym terenie woda błyskawicznie spływa w dół dolin, zamieniając się w ścianę niszczycielskiego żywiołu. W regionie nie wyklucza się też innych scenariuszy, takich jak nagłe uwolnienie wody z jeziora polodowcowego, awarię zapory czy gwałtowne roztopie lodowca, co miało już miejsce w 2021 roku w Chamoli.
Czym jest powódź błotna?
Powódź błotna to rodzaj osuwiska, w którym woda miesza się z dużą ilością luźnego materiału skalnego i drobnego osadu, tworząc gęstą, płynną masę. W odróżnieniu od zwykłych powodzi, przepływ nie składa się tylko z wody. Zawiera również glinę, piasek, żwir, a często większe głazy. Taka mieszanina jest cięższa i bardziej niszcząca, a jej prędkość w górskich warunkach może przekraczać kilkadziesiąt kilometrów na godzinę. Powodzie błotne powstają najczęściej po intensywnych opadach na stromych zboczach, gdzie gleba jest już nasycona wodą lub naruszona przez wcześniejsze osuwiska, wylesienie czy działalność człowieka.
Proces zaczyna się zwykle od lokalnego obsunięcia ziemi, które wciąga w dół kolejne porcje gruntu. Im więcej wody w masie, tym łatwiej nabiera ona prędkości i zasięgu. W dolinach górskich taka fala błota może przemieszczać się daleko poza miejsce początkowe, zalewając osiedla, infrastrukturę drogową i tereny uprawne.
Himalaje sprzyjają powstawaniu powodzi błotnych
Stromy teren i głębokie doliny działają jak lej, kierując wodę i osady w wąski korytarz. Monsunowe ulewy dostarczają w krótkim czasie ogromnych ilości wody, której grunty i rzeki nie są w stanie odprowadzić. Gdy dołożymy do tego rosnącą temperaturę, która przyspiesza topnienie lodowców i intensywną zabudowę turystyczną, otrzymujemy gotowy przepis na katastrofę. Jak zauważają ekolodzy, masowa urbanizacja w Uttarakhand to "ekologiczna bomba z opóźnionym zapłonem".
Źródła: CNN, Wikipedia