Chińczycy wracają ze swojej stacji kosmicznej
Po ponad miesiącu od startu rakiety Długi Marsz 2F (CZ-2F), misja dwóch taikonautów, którzy udali się na pokład chińskiej stacji kosmicznej Tiangong-2, powoli, ale nieubłaganie, dobiega końca. Zadaniem kosmicznych podróżników w ramach misji Shenzhou-11...
Po ponad miesiącu od startu rakiety Długi Marsz 2F (CZ-2F), misja dwóch taikonautów, którzy udali się na pokład chińskiej stacji kosmicznej Tiangong-2, powoli, ale nieubłaganie, dobiega końca.
Zadaniem kosmicznych podróżników w ramach misji Shenzhou-11 było sprawdzenie sprawności systemu ewakuacyjnego i procesów związanych ze średniookresowym przebywaniem w kosmosie. Nie zabrakło też celów naukowych, medycznych i edukacyjnych.
Co ciekawe, taikonauci nadzorowali również eksperyment, którego elementy powstały w Polsce. Narodowe Centrum Badań Jądrowych w Świerku wraz z podmiotami ze szwajcarskiego INTEGRAL Science Data Centre oraz pekińskiego Instytutu Fizyki Wysokich Energii zbudowało eksperyment POLAR badający zjawisko polaryzacji wybuchów promieniowania Gamma.
Jing Haipeng oraz Chen Don rozpoczną swoją podróż powrotną 16 listopada, a dwa dni później wylądują na powierzchni Ziemi. Shenzhou-11 jest najdłuższą przeprowadzoną do dzisiaj chińską misją załogową. Dotychczasowy rekord należał do Shenzhou-10, czyli piątego lotu załogowego, który trwał 15 dni. Załoga Shenzhou-11 ma przebywać w kosmosie łącznie 33 dni.
Start rakiety wraz ze statkiem kosmicznym Shenzhou-11 nastąpił z kosmodromu Jiuquan na pustyni Gobi, 1600 kilometrów na północny zachód od Pekinu. Państwo Środka chce w 2021 roku wysłać sondę na Marsa, a trzy lata później wyekspediować na Księżyc załogowy statek kosmiczny.