Chiny budują na potęgę sztuczne wyspy
Chiny rozpoczęły realizację zakrojonego na szeroką skalę i przy tym bardzo kontrowersyjnego, z punktu widzenia politycznego, projektu, w ramach którego stworzą cztery sztuczne wyspy na Morzu Południowochińskim, w archipelagu Spratly.
Chiny rozpoczęły realizację zakrojonego na szeroką skalę i przy tym bardzo kontrowersyjnego, z punktu widzenia politycznego, projektu, w ramach którego stworzą cztery sztuczne wyspy na Morzu Południowochińskim, w archipelagu Spratly.
Państwo Środka wykorzystało do tego celu gigantyczny, 127- metrowy statek "Tian Jing Hao", który powstał w Niemczech. Jest on wstanie wydobywać budulec z prędkością 4500 metrów sześciennych na godzinę, z głębokości nawet 30 metrów.
Dzięki temu nowe wyspy powstają w mgnieniu oka, a wojsko będzie mogło szybko zagospodarować je w swoje instalacje. Na sztucznych wyspach mają powstać m.in. bazy wojskowe, infrastruktury komunikacyjne, portowe i lotnisko.
Według opinii ekspertów, Chiny chcą stworzyć coś w rodzaju punktów ochrony powietrznej kraju. To bezpośredni krok ku zwiększeniu bezpieczeństwa Państwa Środka, które może zostać naruszone przez trwający konflikt z Japonią.
Nie ma wątpliwości, że Chiny rozwijają się na potęgę, a to przecież determinuje poczynienie większych kroków zwiększających ochronę państwa i jego dóbr, nawet pomimo ostrego sprzeciwu krajów ościennych.