Ariel, księżyc Urana, może kryć ocean pod lodową skorupą dużo głębszy od tych na Ziemi
Odkrycia naukowców wskazują, że Ariel, księżyc Urana, niegdyś mógł mieć ocean głęboki kilkadziesiąt razy bardziej niż te na Ziemi. Modele matematyczne pozwalają rekonstruować przeszłość tej lodowej krainy, ale pełna jej historia wciąż kryje się pod powierzchnią, czekając na odkrycie przez kolejne misje kosmiczne.

Uran jest siódmą planetą od Słońca w naszym Układzie Słonecznym, a wokół niej krąży 29 księżyców. Do największych z nich należy Ariel, o średnicy około 1160 km.
Ocean na księżycu Ariel mógłby być kilkadziesiąt razy głębszy niż te na Ziemi
Ostatnie badania sugerują, że pod lodową powierzchnią Ariela może znajdować się ocean. Gdyby okazało się to prawdą, nie byłby to pierwszy taki przypadek wśród księżyców olbrzymich gazowych planet. Już wcześniej mówiono o potencjalnym istnieniu oceanu pod powierzchnią na Enceladusie, czyli księżycu Saturna, oraz Europie - księżycu Jowisza.
Najnowsze obserwacje dotyczące ewolucji oceanu na księżycu Ariel wskazują, że mógł mieć kiedyś nawet 170 km głębokości, czyli kilkadziesiąt razy więcej niż oceany na Ziemi, gdzie średnia głębokość Oceanu Spokojnego wynosi około 4 km.
Naukowcy chcieli poznać dawną strukturę wewnętrzną Ariela, więc opracowali mapę jego powierzchni, na której znajdują się bardzo stare kratery oraz młode struktury geologiczne, a następnie przy pomocy komputera dokonano modelowania naprężeń pływowych, wynikających z odkształcania się księżyca w trakcie jego ruchu po orbicie bliżej i dalej od Urana. Porównując te dane, można wysnuć wnioski o dawnym kształcie orbity i o tym, jak głęboki mógł być ocean.
Obecny mimośród orbity Ariela wynosi 0,0012. Wartość mimośrodu mówi nam jak mocno orbita księżyca czy planety (która zwykle jest elipsą) odbiega od idealnego okręgu. Obliczenia pokazały, że kiedyś wartość mimośrodu orbity Ariela ta musiała być dużo większa, na poziomie około 0,04 (kilkadziesiąt razy więcej niż obecnie). To mogło nasilać efekty naprężeń pływowych. Przykładem takich efektów jest powierzchnia Europy - księżyca Jowisza. Jego mimośród wynosi ocenie 0,009, więc nie odbiega znacząco od okręgu, lecz siły pływowe są na tyle duże, że teren na Europie jest popękany.

Czy sondy powrócą na Urana?
Badacze wciąż nie wiedzą, jak dawno temu występował ocean na księżycu Ariel. Analizy są ograniczone, ponieważ mamy zdjęcia jedynie południowej półkuli Ariela, które zostały wykonane przez sondę Voyager 2 podczas jej przelotu obok Urana w styczniu 1986 roku. Najmniejszy dystans wyniósł 127 tysięcy kilometrów, rozdzielczość zdjęć to 2 km, obfotografowano około 40 proc. powierzchni Ariela.
NASA i ESA rozważały kilka propozycji powrotu misji sond kosmicznych do Urana, ale jak dotąd nie zdecydowały się na ich realizację. Okno startowe dla takiej ewentualnej misji będzie dostępne za kilka lat. Swoją misję do Urana zapowiadają Chiny, jako ewentualny element dodatkowy w ramach misji Tianwen-4 do Jowisza (start z Ziemi w 2030 roku, sonda mogłaby dolecieć do Urana w 2045 roku).