Co to może być?

Jak myślicie co to może być? Mi to wygląda na sznurówki, które ktoś zbliżył pod mikroskopem. Chociaż... zdaje się... tak, mam pomysł. Zobaczcie co to jest.

Jak myślicie co to może być? Mi to wygląda na sznurówki, które ktoś zbliżył pod mikroskopem. Chociaż... zdaje się... tak, mam pomysł. Zobaczcie co to jest.

Jak myślicie co to może być? Mi to wygląda na sznurówki, które ktoś zbliżył pod mikroskopem. Chociaż... zdaje się... tak, mam pomysł. Zobaczcie co to jest.

Prawda, że wygląda niesamowicie? Sznurówkowe chmury wiszą na wysokości 1-2 kilometrów i ciągną się na długość nawet do 1000 kilometrów! Zjawisko to miało miejsce w Zatoce Karpentaria na północy Australii.

Jest to zjawisko zwane z angielskiego "Morning Glory". Ze względu na złożoność tego zjawiska, nie zostało ono dokładnie poznane. Wiadomo jednak, że wpływ na nie może mieć bryza morska, a także przejście frontu atmosferycznego nad środkową Australią i panowanie pogodnego wyżu nad północną częścią kontynentu. Mieszkańcy zaobserwowali, że tworzy się ono, gdy wilgotność powietrza jest wysoka, a więc formują się chmury i wieje silny wiatr.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy