Curiosity skutecznie odpaliło laser

Marsjański łazik Curiosity po raz pierwszy w historii na powierzchni Marsa odpalił właśnie laser - wysyłając jego wiązkę w niewielki, 7-centymetrowy kamień nazwany Coronation (N165). Oczywiście wszystko w imię nauki - aby sprawdzić skład chemiczny tej skały.

Marsjański łazik Curiosity po raz pierwszy w historii na powierzchni Marsa odpalił właśnie laser - wysyłając jego wiązkę w niewielki, 7-centymetrowy kamień nazwany Coronation (N165). Oczywiście wszystko w imię nauki - aby sprawdzić skład chemiczny tej skały.

Marsjański łazik po raz pierwszy w historii na powierzchni Marsa odpalił właśnie laser - wysyłając jego wiązkę w niewielki, 7-centymetrowy kamień nazwany Coronation (N165). Oczywiście wszystko w imię nauki - aby sprawdzić skład chemiczny tej skały.

Laser jest jednym z elementów instrumentu ChemCam. W kamień wystrzelone zostało 30 impulsów w ciągu 10 sekund, przy czym każdy z nich w ciągu pięciu miliardowych części sekundy dostarczał ponad milion watów mocy.

Ta ogromna ilość energii doprowadziła do tego, że atomy w kamieniu wzbudzone zostały do stanu świecącej plazmy - co zostało skrzętnie nagrane przez ChemCam. Dane te zostały przeanalizowane przez trzy spektrometry - które zarejestrowały różnice w intensywności światła w 6144 różnych długościach fal, dzięki czemu naukowcy byli w stanie poznać dokładny skład skały.

Reklama

Technika ta była wykorzystywana już wcześniej w innych, ekstremalnych warunkach - na przykład w reaktorach atomowych czy na dnie oceanów. Była ona także stosowana w medycynie - do wykrywania raka, jednak Curiosity po raz pierwszy zastosował ją poza Ziemią.

To wszystko, aby sprawdzić czy Mars kiedykolwiek posiadał warunki do wspierania życia.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy