Czarna dziura na początku wszystkiego

Wielki Wybuch nadal kryje w sobie wiele zagadek, a główną jest to od czego mógł się on rozpocząć. Fizycy z Perimeter Institute for Theoretical Physics znaleźli ostatnio potencjalne wyjaśnienie, które brzmieć może nieco nieprawdopodobnie, lecz które popierają twarde dowody matematyczne. Ich zdaniem nasz wszechświat rozpocząć mógł się od czarnej dziury.

Wielki Wybuch nadal kryje w sobie wiele zagadek, a główną jest to od czego mógł się on rozpocząć. Fizycy z Perimeter Institute for Theoretical Physics znaleźli ostatnio potencjalne wyjaśnienie, które brzmieć może nieco nieprawdopodobnie, lecz które popierają twarde dowody matematyczne. Ich zdaniem nasz wszechświat rozpocząć mógł się od czarnej dziury.

Wielki Wybuch nadal kryje w sobie wiele zagadek, a główną jest to od czego mógł się on rozpocząć. Fizycy z Perimeter Institute for Theoretical Physics znaleźli ostatnio potencjalne wyjaśnienie, które brzmieć może nieco nieprawdopodobnie, lecz które popierają twarde dowody matematyczne. Ich zdaniem nasz wszechświat rozpocząć mógł się od czarnej dziury.

Według klasycznego wyjaśnienia przed Wielkim Wybuchem była osobliwość - nieskończenie gorący i gęsty punkt przestrzeni, który eksplodował rodząc nasz wszechświat.

Nowa teoria zakłada jednak coś zupełnie innego - zgodnie z nią Wielki Wybuch może być trójwymiarowym mirażem wewnątrz zapadającej się gwiazdy we wszechświecie dość różnym od naszego - posiadającym cztery wymiary przestrzeni.

Reklama

W naszym trójwymiarowym świecie czarne dziury posiadają dwuwymiarowy horyzont zdarzeń - granicę zza której nie ma już ucieczki. We wszechświecie z czterema wymiarami przestrzeni czarna dziura posiadałaby horyzont zdarzeń o trzech wymiarach.

Według nowego scenariusza nasz wszechświat nigdy nie znajdował się w osobliwości lecz istnieje właśnie we wnętrzu zapadniętej pod wpływem grawitacji, czterowymiarowej gwiazdy.

I choć brzmi to dość absurdalnie to teoria ta znajduje mocne poparcie w matematyce opisującej czasoprzestrzeń, a dokładniej rzecz biorąc holografię. Do tego rozwiązuje ona wiele dotychczasowych problemów kosmologicznych choć rodzi kolejny - nie mamy pojęcia jak wszechświat czterowymiarowy, z którego się zrodził nasz wszechświat, wygląda i działa. Do tego nie wiemy jak on miałby powstać.

To może na zawsze pozostać dla nas zagadką, bo sami autorzy teorii zwracają uwagę na fakt, że nasza świadomość powstała w świecie trójwymiarowym i tym samym, niczym w platońskiej jaskini, może ona pojąć tylko cienie rzeczywistości (w tym przypadku czterowymiarowej).

O tym, że teoria ta jest jak najbardziej właściwa pod kątem naukowym świadczyć może fakt, że została ona doceniona przez jeden z najbardziej prestiżowych magazynów naukowych - Scientific American - w najnowszym wydaniu trafiając na okładkę.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy