Czemu mężczyźni ciężej przeżywają infekcje?

Powszechną wiedzą jest, że mężczyźni ciężej przechodzą przeziębienie, ale czy są ku temu jakieś medyczne podstawy czy panowie po prostu bardziej się nad sobą użalają? Teraz naukowcy przynoszą odpowiedź na to pytanie.

Powszechną wiedzą jest, że mężczyźni ciężej przechodzą przeziębienie, ale czy są ku temu jakieś medyczne podstawy czy panowie po prostu bardziej się nad sobą użalają? Teraz naukowcy przynoszą odpowiedź na to pytanie.

Już wcześniej wiedzieliśmy, że wiele spośród infekcji faktycznie mocniej uderza w mężczyzn - statystyki są tu bezlitosne i pokazują, że u mężczyzn różne patogeny dużo częściej prowadzą do śmiertelnych konsekwencji (na przykład mężczyźni mają o 50% większą szansę na zgon z powodu gruźlicy). Wcześniej zrzucano to na różnicę w działaniu układu odpornościowego kobiet i mężczyzn, ale okazuje się, że prawda może być nieco inna.

Naukowcy z Royal Holloway University of London wpadli na pomysł, że jest odwrotnie - to wirusy ewoluowały w taki sposób, by kobiety przeżywały infekcje lżej, w ten sposób będą mogły przekazać wirusa dalej i ten zwiększy swoje szanse na przetrwanie.

Hipotezę tę potwierdzają matematyczne modele, ale nie tylko - wyjaśnia ona także zagadkę czemu wirus HTLV-1 częściej wywołuje białaczkę w Japonii u mężczyzn niż u kobiet, a na Karaibach nie zwraca uwagi na płeć zainfekowanej osoby. Ma to sens jeśli spojrzymy jednak na nawyki mieszkańców obu tych krajów jeśli chodzi o karmienie piersią - w Japonii trwa ono dłużej dając wirusowi szansę na przeniesienie się na dziecko, a zatem taka strategia jest dla niego bardziej opłacalna.

Na razie zagadką pozostaje to, w jaki sposób wirus wie, że infekuje ciało kobiety - jeśli jednak uda się ją rozwiązać to być może będziemy w stanie oszukać patogeny, tak że również mężczyźni będą mogli lżej przechodzić wiele chorób.

Źródło: , Zdj.: CC0

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas