Czy Microsoft zaskoczył nas tabletami z Windows 7?

Microsoft zapragnął wyprzedzić Apple i na CES 2010 w Los Angeles pokazano nowe urządzenia typu tablet z Windows 7 na pokładzie. MS chciałby okrzyknąć swe wystąpienie prezentacją własnego tabletu, ale póki co nie pokazano żadnych konkretów – oczywiście poza zabawkami od HP. Hasło wymyślone na tę okoliczność – lepsze od telefonu, gorsze od komputera – jest jak na razie bez pokrycia, bo nie wiadomo nic o specyfikacji i możliwościach pokazanych urządzeń.

Microsoft zapragnął wyprzedzić Apple i na CES 2010 w Los Angeles pokazano nowe urządzenia typu tablet z Windows 7 na pokładzie. MS chciałby okrzyknąć swe wystąpienie prezentacją własnego tabletu, ale póki co nie pokazano żadnych konkretów – oczywiście poza zabawkami od HP. Hasło wymyślone na tę okoliczność – lepsze od telefonu, gorsze od komputera – jest jak na razie bez pokrycia, bo nie wiadomo nic o specyfikacji i możliwościach pokazanych urządzeń.

Microsoft zapragnął wyprzedzić Apple i na CES 2010 w Los Angeles pokazano nowe urządzenia typu tablet z Windows 7 na pokładzie. MS chciałby okrzyknąć swe wystąpienie prezentacją własnego tabletu, ale póki co nie pokazano żadnych konkretów – oczywiście poza zabawkami od HP. Hasło wymyślone na tę okoliczność – „lepsze od telefonu, gorsze od komputera” – jest jak na razie bez pokrycia, bo nie wiadomo nic o specyfikacji i możliwościach „pokazanych” urządzeń.

Stever Ballmer, szef Microsoftu, który wczoraj zaprezentował nowe urządzenia powiedział tylko, że są one obsługiwane przez system Windows 7.

Reklama

- To potężniejsze od telefonu i prawie tak potężne, jak PC - mówił Ballmer, reklamując tablety jako "idealne do czytania, przeglądania Internetu i zabierania rozrywki na wynos".

Po wystąpieniu Ballmera przez sieć przewaliła się powszechna krytyka. Dyrektorowi MS oberwało się za brak klasy, beznadziejną i nudną prezentację - awarię prądu pomijam, bo to zdaje się nie jego wina :) Generalnie nie wytrzymuje on porównań z Gatesem, który chwalony jest za charyzmę i klasę.

najśmieszniejsze jest to, że na ekranie prezentowanego urządzenia pojawiło się jabłko... Nie wiem czy to celowe, czy zbieg okoliczności, ale jest :)

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy