DNA potrafi przeżyć kosmiczną podróż

Naukowcom z Uniwersytetu w Zurychu udało się ostatnio przeprowadzić eksperyment, którego wynik jest kolejną cegiełką potwierdzającą teorię panspermii. Przyczepili oni do poszycia europejskiej rakiety TEXUS-49 cząsteczki DNA, a materiał genetyczny przeżył podróż w przestrzeń kosmiczną i z powrotem.

Naukowcom z Uniwersytetu w Zurychu udało się ostatnio przeprowadzić eksperyment, którego wynik jest kolejną cegiełką potwierdzającą teorię panspermii. Przyczepili oni do poszycia europejskiej rakiety TEXUS-49 cząsteczki DNA, a materiał genetyczny przeżył podróż w przestrzeń kosmiczną i z powrotem.

Naukowcom z Uniwersytetu w Zurychu udało się ostatnio przeprowadzić eksperyment, którego wynik jest kolejną cegiełką potwierdzającą teorię panspermii. Przyczepili oni do poszycia europejskiej rakiety TEXUS-49 cząsteczki DNA, a materiał genetyczny przeżył podróż w przestrzeń kosmiczną i z powrotem.

Eksperyment nazwany DARE (DNA Atmospheric Re-entry Experiment) miał na celu sprawdzenie wpływu grawitacji na ekspresję genów w ludzkich komórkach, jednak podczas przygotowania do niego naukowcy zaczęli się zastanawiać czy jednocześnie nie można by sprawdzić czy DNA będzie w stanie przeżyć na zewnątrz rakiety.

Reklama

A zatem do poszycia rakiety przyczepiono niewielkie, dwuniciowe cząsteczki DNA, które bez żadnej osłony opuściły Ziemię i powróciły na powierzchnię, a wynik tego wymyślonego naprędce badania przeszedł najśmielsze oczekiwania. Okazało się, że materiał genetyczny wrócił na Ziemię w nienaruszonym stanie, ale nie to jest najciekawsze - dalej był on bowiem zdolny do reprodukcji.

Mamy zatem mocny dowód na to, że DNA mogło przetrwać kosmiczną podróż w ekstremalnych warunkach, a nawet jeszcze bardziej ekstremalne wejście w ziemską atmosferę. Oczywiście eksperymentalna podróż była bardzo krótka, lecz życie nie musiało na Ziemię wcale wędrować z daleka - niegdyś chociażby Mars mógł nim tętnić.

Biorąc pod uwagę, że na Ziemię w ciągu jednego dnia spada około 100 ton kosmicznego materiału teoria o pozaziemskim pochodzeniu życia wydaje się coraz bardziej prawdopodobna.

A dodatkowo wskazano na pewien problem z bezpieczeństwem kosmicznych lotów. Rakiety i cały sprzęt, który zabierać będziemy ze sobą na inne planety będzie musiał być dokładnie sterylizowany, aby uniknąć przypadkowego przeniesienia ziemskiego życia na inne światy.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy