Dom ze słomy kontra huragan

Naukowcy opracowali przyjazny środowisku dom ze sprasowanej słomy, który jest na tyle wytrzymały, aby ostać się sile huraganowego wiatru i zapewnić domownikom bezpieczeństwo.

Naukowcy opracowali przyjazny środowisku dom ze sprasowanej słomy, który jest na tyle wytrzymały, aby ostać się sile huraganowego wiatru i zapewnić domownikom bezpieczeństwo.

Naukowcy opracowali przyjazny środowisku dom ze sprasowanej słomy, który jest na tyle wytrzymały, aby ostać się sile huraganowego wiatru i zapewnić domownikom bezpieczeństwo.

BaleHaus, bo tak właśnie nazwali dwupoziomowy dom naukowcy z Uniwersytetu Bath w Wielkiej Brytanii, jest pierwszym dziełem w ramach projektu wykorzystywania słomy, jako solidnego budulca. Dom powstał z prefabrykatów, które zostały wypełnione sprasowaną słomą. Dzięki temu budynek jest niezwykle trwały i jest się w stanie ostać nawet najsilniejszym porywom wiatru.

Reklama

Naukowcy porównując BaleHaus do zwyczajnego domu z prefabrykatów, jakie są niezwykle popularne w Stanach Zjednoczonych, użyli określenia "schron". BaleHaus jest tak solidny, że każda mieszkająca w nim rodzina będzie się mogła czuć bezpiecznie. Skąd taka pewność?

Ponieważ słomiany dom poddano naprawdę karkołomnej próbie. Jego ściany zostały wystawione na działanie wiatru osiągającego stałą prędkość aż 120 kilometrów na godzinę, co oznacza nacisk rzędu 4 ton. Ściany nie ulegały odgięciom na więcej niż tylko 4 milimetry.

Założeniem naukowców jest zbudowanie dużego, wielorodzinnego domu ze sprasowanej słomy. Do tego potrzebne są jednak kolejne testy. Tymczasem w głowach badaczy powstają nowe pomysły stworzenia całej zabudowy z tego niecodziennego materiału. Poniżej zamieszczamy zdjęcia domu BaleHaus.

Artykuł powstał przy współpracy z serwisem

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy