Dronem nad tajemniczą wyspą Hashima

W pewnym momencie ostatniej części przygód agenta 007 - Skyfall - James Bond trafił na tajemniczą, opuszczoną wyspę. Mało kto jednak wie, że ta post-apokaliptyczna sceneria nie jest wcale fantazją filmowców z Hollywood - naprawdę nazywa się ona Hashima (Wyspa Graniczna; znana też potocznie jako Gunkan-jima - Wyspa Okręt Wojenny).

W pewnym momencie ostatniej części przygód agenta 007 - Skyfall - James Bond trafił na tajemniczą, opuszczoną wyspę. Mało kto jednak wie, że ta post-apokaliptyczna sceneria nie jest wcale fantazją filmowców z Hollywood - naprawdę nazywa się ona Hashima (Wyspa Graniczna; znana też potocznie jako Gunkan-jima - Wyspa Okręt Wojenny).

W pewnym momencie ostatniej części przygód agenta 007 - Skyfall - James Bond trafił na tajemniczą, opuszczoną wyspę. Mało kto jednak wie, że ta post-apokaliptyczna sceneria nie jest wcale fantazją filmowców z Hollywood - naprawdę nazywa się ona Hashima (Wyspa Graniczna; znana też potocznie jako Gunkan-jima - Wyspa Okręt Wojenny). A tak wygląda ona z perspektywy zdalnie sterowanego śmigłowca, który wleci tam gdzie nie dotrze żaden człowiek.

Wyspa obecnie jest niezamieszkana - mimo, że w dawniejszych latach (1887–1974) tętniła ona życiem. Powód jest bardzo prosty - koncern Mitsubishi zaprzestał wydobycia węgla na wyspie przez co tak naprawdę nikt nie miał powodu, żeby tam zostać.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy