Drony dostarczą pomoc humanitarną w Rwandzie

Dostarczanie pomocy humanitarnej dla mniej rozwiniętych krajów jest czynnością trudną pod kątem logistyki, dlatego też amerykański startup Zipline wpadł na pomysł użycia w tym celu dronów. Już w lipcu flota niewielkich, bezzałogowych maszyn dostarczy medyczne wyposażenie do 21 szpitali i klinik w Rwandzie.

Dostarczanie pomocy humanitarnej dla mniej rozwiniętych krajów jest czynnością trudną pod kątem logistyki, dlatego też amerykański startup Zipline wpadł na pomysł użycia w tym celu dronów. Już w lipcu flota niewielkich, bezzałogowych maszyn dostarczy medyczne wyposażenie do 21 szpitali i klinik w Rwandzie.

Dostarczanie pomocy humanitarnej dla mniej rozwiniętych krajów jest czynnością trudną pod kątem logistyki, dlatego też amerykański startup Zipline wpadł na pomysł użycia w tym celu dronów. Już w lipcu flota niewielkich, bezzałogowych maszyn dostarczy medyczne wyposażenie do 21 szpitali i klinik w Rwandzie.

Niewielkie drony będą w stanie jednorazowo udźwignąć około półtora kilograma ładunku, który po zniżeniu lotu zostać ma zrzucony nad szpitalem na niewielkim, papierowym spadochronie. Jednorazowo maszyna może i przeniesie mało, ale każda z nich będzie w stanie wykonać od 50 do 150 lotów dziennie, a zatem będzie można w ten sposób dostarczyć w najbardziej nawet niedostępne rejony setki kilogramów medycznych zapasów - leków i innego sprzętu.

Reklama

Drony - maszyny, które zdążyły już wyrobić sobie złą famę poprzez zabijanie ludzi - mogą więc nieco się zrehabilitować, nie tylko w Rwandzie, ale też w innych regionach świata, gdzie w tradycyjny sposób z pomocą dotrzeć jest bardzo ciężko. A po dopracowaniu małe maszyny transportowe mogą okazać się bezcenne także w krajach rozwiniętych - mały dron będzie bowiem w stanie dużo szybciej przelecieć przez centrum zakorkowanego miasta dostarczając pomoc tam gdzie jest ona niezbędna.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy