Dwupłatowce przekroczą prędkość dźwięku

Era dwupłatowców skończyła się mniej więcej przed drugą wojną światową kiedy to zastąpiły je dużo nowocześniejsze, szybsze i mocniejsze dolnopłaty. Mimo tego naukowcy z MIT i Stanford Research chcą wskrzesić tę archaiczną ideę i zastosować ją w najnowocześniejszych samolotach naddźwiękowych.

Era dwupłatowców skończyła się mniej więcej przed drugą wojną światową kiedy to zastąpiły je dużo nowocześniejsze, szybsze i mocniejsze dolnopłaty. Mimo tego naukowcy z MIT i Stanford Research chcą wskrzesić tę archaiczną ideę i zastosować ją w najnowocześniejszych samolotach naddźwiękowych.

Era dwupłatowców skończyła się mniej więcej przed drugą wojną światową kiedy to zastąpiły je dużo nowocześniejsze, szybsze i mocniejsze dolnopłaty. Mimo tego naukowcy z MIT i Stanford Research chcą wskrzesić tę archaiczną ideę i zastosować ją w najnowocześniejszych samolotach naddźwiękowych.

Jeszcze w latach 30-tych XX wieku, czyli mniej więcej 20 lat przed tym jak człowiekowi udało się przekroczyć barierę dźwięku, niemiecki naukowiec Adolf Busemann (odpowiedzialny między innymi za dopracowanie skośnego skrzydła), znalazł sposób na zniwelowanie grzmotu powstającego przy przekroczeniu prędkości dźwięku. Sposobem tym miało być zastosowanie w samolotach dwóch skrzydeł o trójkątnym przekroju, których zewnętrzne powierzchnie byłyby całkowicie płaskie. Dzięki temu, przy zachowaniu odpowiedniej odległości miedzy skrzydłami, powietrze przepływające byłoby tłumione w taki sposób, by fala dźwiękowa została zredukowana nawet o 85%.

Reklama

Gdyby eksperyment naukowców z MIT i Stanford Research zakończył się powodzeniem i w nieokreślonej przyszłości taki samolot wzbiłby się w powietrze, wówczas jego przelot nawet na niewielkiej wysokości nie byłby uciążliwy, a nawet niebezpieczny dla ludzi i zwierząt. Jednak udoskonalenie to niesie ze sobą spore problemy. By rozwiązanie to działało samolot musi przekroczyć prędkość dźwięku, ale z powodu gorszej siły nośnej i większego oporu aerodynamicznego może być to poważnie utrudnione. Dlatego też zespół pracujący nad tym zagadnieniem, wiele czasu poświęca na opracowanie takiej konstrukcji skrzydeł, które zredukują wymienione wyżej ograniczenia.

Czy kiedykolwiek tego typu maszyny wzbiją się w powietrze? Naukowcy wierzą, że tak ponieważ przemawiają za tym nie tylko korzyści płynące z podróżowania z dużą prędkością bez uciążliwości dla ludzi, ale także spore oszczędności, które ma przynieść miedzy innymi niższe zużycie paliwa.

Na zdjęciach możecie zobaczyć koncept japońskiego samolotu Tohoku na którym bazują amerykańscy naukowcy.

Jako ciekawostkę warto wspomnieć o dwóch odrzutowych dwupłatowcach jakie kiedykolwiek powstały. Pierwszym z nich był Coandă 1910 (pierwszy latający samolot z tego typu napędem). Natomiast drugim był polski samolot rolniczy PZL M-15 Belphegor, który produkowany był w Mielcu w latach 1976-1981. Jego krótką prezentacje znajdziecie poniżej. Za muzykę nie odpowiadamy :)

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy