Dzień z WAGiem: Kendra Wilkinson

W ramach dalszego urozmaicania naszego kąciku z WAG-ami, postanowiliśmy po raz kolejny sięgnąć poza ramy jednej dyscypliny, do której ów skrót przylgnął najbardziej i poszperać w szeregach przedstawicieli futbolu amerykańskiego. Tam jak za chwilę się przekonacie także można znaleźć kilka WAG-ów z prawdziwego zdarzenia!

W ramach dalszego urozmaicania naszego kąciku z WAG-ami, postanowiliśmy po raz kolejny sięgnąć poza ramy jednej dyscypliny, do której ów skrót przylgnął najbardziej i poszperać w szeregach przedstawicieli futbolu amerykańskiego. Tam jak za chwilę się przekonacie także można znaleźć kilka WAG-ów z prawdziwego zdarzenia!

W ramach dalszego urozmaicania naszego kąciku z WAG-ami, postanowiliśmy po raz kolejny sięgnąć poza ramy jednej dyscypliny, do której ów skrót przylgnął najbardziej i poszperać w szeregach przedstawicieli futbolu amerykańskiego. Tam jak za chwilę się przekonacie także można znaleźć kilka WAG-ów z prawdziwego zdarzenia!

Naszą dzisiejszą ofiarą jest urodzona 12 czerwca 1985 w San Diego Kendra Leigh Baskett, znana szerszej publiczności jako Kendra Wilkinson. Omawiana dzisiaj Amerykanka to modelka, która w Polsce dała się oglądać na kilku kanałach za sprawą programu o nazwie "The Girls Next Door". Wspomniany program jest zresztą tylko jednym z 24, w których blondwłosa Kendra zanotowała swój udział. Ponadto pochodząca z domu Wilkinsonów modelka może się jeszcze pochwalić swoją obecnością w dwóch teledyskach (Akon feat. Eminem - "Smack That" i Nickelback -"Rockstar") oraz dwóch filmach (Straszny film 4 (2006) i Króliczek (2008)), choć ciężko powiedzieć, czy największej sławy nie przyniósł jej fakt dołączenia do króliczków Playboy'a, w gronie których była aż do 2009 roku.

Reklama

Do grona WAG-ów pozwolił ją zaliczyć ten skromny fakt, że od wywołanego 2009 roku jest żoną gracza Philadelphia Eagles, Hanka Basketta, któremu jeszcze pod koniec tegoż samego roku urodziła syna.

Poniżej zaś znajdziecie naszą ulubioną scenkę z Kendrą z fragmentu Strasznego filmu 4 ;) Enjoy!

Źródła: ,

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy