Dzisiaj po raz pierwszy ujrzymy oblicze Plutona!

Dzisiaj wyjątkowy dzień. Ludzkość po raz pierwszy w historii ujrzy oblicze Plutona, najdalszej niegdyś planety. Punktualnie o godzinie 13:49 sonda New Horizons wykona zdjęcie z odległości 12 tysięcy kilometrów. Jakie tajemnice skrywa Pluton?

Dzisiaj wyjątkowy dzień. Ludzkość po raz pierwszy w historii ujrzy oblicze Plutona, najdalszej niegdyś planety. Punktualnie o godzinie 13:49 sonda New Horizons wykona zdjęcie z odległości 12 tysięcy kilometrów. Jakie tajemnice skrywa Pluton?

Artyści od momentu odkrycia Plutona przedstawiają jego krajobraz na obrazach. Nawet obecnie, gdy astronomia może poszczycić się najnowszymi instrumentami, nie jesteśmy w stanie odgadnąć, co tak naprawdę zastalibyśmy na jego powierzchni.

Porównanie zdjęć Plutona z 1930 roku (po lewej) i z 2015 roku (po prawej). Fot. NASA.

Wiemy jaka panuje tam temperatura, jakie na powierzchni zachodzą reakcje chemiczne i znamy wszelkie dane charakteryzujące orbitę i właściwości fizyczne tej byłej planety. Wciąż jednak teleskopy nie są w stanie wyraźnie zobrazować, ponad 5 razy mniejszego od Ziemi Plutona.

Reklama

Pluton jako jedyna z grupy dawnych planet, nie została nigdy sfotografowana przez sondę kosmiczną. Dotąd dysponowaliśmy zaledwie kiepskiej jakości zdjęciami pochodzącymi z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a lub obserwatoriów astronomicznych, takich jak np. ALMA.

Niewyraźne zdjęcia Plutona sprzed lat. Fot. NASA.

Pluton widoczny jest na nich jako rozmazana kulka, zawsze w towarzystwie niewiele od niego mniejszego Charona, jego największego księżyca. To się jednak zmieni jeszcze dzisiaj (14.07) o godzinie 13:49. W kierunku Plutona, od 9 lat, zmierza bowiem sonda New Horizons, której zadaniem jest przelot obok tej planety karłowatej i wykonanie serii zdjęć oraz pomiarów, zarówno Plutona, jak i jego księżyców.

Kolejne zdjęcia Plutona wykonane od 25 czerwca do 11 lipca 2015. Fot. NASA.

6 grudnia 2014 roku o godzinie 21:00 naukowcy po raz ostatni "obudzili" sondę ze stanu hibernacji. To był przełomowy moment, ponieważ nie tylko rozpoczęła się główna część misji, lecz również, ku uciesze wszystkich naukowców i amatorów Plutona, okazało się, że wszystkie przyrządy działają jak należy.

Sonda dociera do jednego z najbardziej zagadkowych ciał niebieskich w naszym Układzie Słonecznym w 85. rocznicę jej odkrycia przez amerykańskiego astronoma Clyde'a Tombaugha. Co ciekawe w momencie, gdy sonda startowała, Pluton był jeszcze pełnoprawną planetą. Jednak po kilku miesiącach naukowcy ogłosili jej zdegradowanie do miana planety karłowatej. Być może dane z sondy pozwolą ponownie przywrócić Plutona do grona planet.

Zdjęcie Plutona sprzed kilku dni. Fot. NASA.

Co ciekawe, w ostatnim czasie nadeszły informacje, że Pluton może posiadać aż 10 dotąd nieodkrytych księżyców. Jak do tej pory potwierdzono istnienie 5 księżyców. Z misją New Horizons wiązane są wielkie nadzieje na poznanie planety odległej od Słońca aż 50 razy dalej niż Ziemia. Z powierzchni tego obiektu Słońce jest bardzo małe.

Naukowcy wciąż niewiele wiedzą na temat tego, co znajduje się na powierzchni Plutona. Wiemy jedynie, że podczas zimy, czyli w okresie, kiedy planeta karłowata znajduje się najdalej od Słońca, nawet do 7 miliardów kilometrów, cieniutka atmosfera zamarza i opada na grunt niczym mgła.

Artystyczna wizja Plutona.

Natomiast w okresie letnim, gdy Pluton zbliża się do Słońca na odległość 4 miliardów kilometrów, znajdujący się na powierzchni lód przechodzi bezpośrednio w metan i azot, które są głównym składnikiem rzadkiej atmosfery.

To jednak nie jedyna teoria naukowa na temat tego, co ma miejsce podczas lata. Naukowcy sądzą, że lód może przechodzić także w parę wodną, a dopiero później w metan. Możliwe także, że kiedy para wodna zaczyna unosić się w powietrzu dociera do warstwy zdecydowanie zimniejszej i ponownie zmienia stan skupienia w ciało stałe. Zjawisko to przypomina mgłę, ale tak gęstą, że aż nieporównywalną do tej na Ziemi.

Artystyczna wizja powierzchni Plutona.

O atmosferze naukowcy dowiedzieli się podczas przejścia Plutona na tle jasnych gwiazd. Tak też stało się w 1988 i ostatnio w 2003 roku. Wyniki badań częściowo sobie zaprzeczały, dlatego do końca nie wytłumaczono dziwacznych zjawisk zachodzących ponad plutońskim gruntem.

Sonda wystartowała 19 stycznia 2006 roku punktualnie o godzinie 20:00 czasu polskiego z Przylądka Canaveral na Florydzie. Sonda opuszczając układ Ziemia - Księżyc przemieszczała się z rekordową szybkością 58 tysięcy km/h. 7 kwietnia 2006 roku sonda minęła Marsa, w ostatnich dniach lutego 2007 roku przeleciała obok Jowisza.

Artystyczna wizja sondy New Horizons podczas przelotu obok Plutona.

8 czerwca 2008 roku sonda z prędkością 65 tysięcy kilometrów na godzinę minęła Saturna. Zebrała mnóstwo danych na temat planety i jej księżyców. W marcu 2011 roku sonda minęła orbitę Urana, ale sama planeta znajdowała się zbyt daleko, aby można ją było przebadać. Podobnie było w przypadku Neptuna, którego orbitę sonda przecięła w sierpniu 2014 roku.

Na sondzie znajduje się siedem bardzo ważnych instrumentów pomiarowych do badań planety, a także dysk zawierający 435 tysięcy nazwisk ludzi z całego świata, którzy zarejestrowali się na specjalnej stronie internetowej NASA. Sonda kosztowała 700 mln dolarów, waży 465 kilogramów i została wyniesiona na orbitę ziemską za pomocą rakiety Atlas 5.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy