Eksperyment społeczny podczas apokalipsy zombie

Z wiadomych względów w realnym świecie raczej ciężko przeprowadzić eksperyment społeczny, który pokazałby nam jak naprawdę zachowają się ludzie zdesperowani, pozbawieni wszystkiego, w świecie, w którym nie ma żadnych reguł - czyli na przykład w trakcie apokalipsy zombie. Ale mamy na szczęście DayZ - potwornie realistyczny, wieloosobowy symulator takiego właśnie zdarzenia i YouTuberów, którzy chcą takie eksperymenty prowadzić.

Z wiadomych względów w realnym świecie raczej ciężko przeprowadzić eksperyment społeczny, który pokazałby nam jak naprawdę zachowają się ludzie zdesperowani, pozbawieni wszystkiego, w świecie, w którym nie ma żadnych reguł - czyli na przykład w trakcie apokalipsy zombie. Ale mamy na szczęście DayZ - potwornie realistyczny, wieloosobowy symulator takiego właśnie zdarzenia i YouTuberów, którzy chcą takie eksperymenty prowadzić.

Z wiadomych względów w realnym świecie raczej ciężko przeprowadzić eksperyment społeczny, który pokazałby nam jak naprawdę zachowają się ludzie zdesperowani, pozbawieni wszystkiego, w świecie, w którym nie ma żadnych reguł - czyli na przykład w trakcie apokalipsy zombie. Ale mamy na szczęście DayZ - potwornie realistyczny, wieloosobowy symulator takiego właśnie zdarzenia i YouTuberów, którzy chcą takie eksperymenty prowadzić.

Niejaki Cyborg Lizard wpadł na pomysł aby losowo spotykanym na serwerach graczom dawać w rękę broń proponując im wspólną walkę o przetrwanie - o to bowiem w tej grze chodzi, nie ma ona żadnego innego celu. Spodziewając się jednak ich reakcji dał on im broń, która się zacięła - ci nie mogli o tym wiedzieć dopóki nie próbowali z niej wystrzelić (a w grze tej nie strzela się ot tak sobie, w powietrze, bo amunicja jest bardzo cennym i rzadkim zasobem). Efekt możecie zobaczyć poniżej - daje nieco do myślenia, mimo że to tylko gra.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy