Astronauci utknęli na stacji kosmicznej. Będzie misja ratunkowa
Stacja kosmiczna Tiangong gości obecnie załogę, która nie ma jak wrócić na Ziemię. Jedyny zadokowany statek nie nadaje się do bezpiecznego powrotu. Dlatego chińska agencja podjęła działania w ramach misji ratunkowej. Jej celem jest dostarczanie tajkonautom sprawnego pojazdu.

Chiny umieściły nową stację kosmiczną Tiangong na orbicie w 2021 r. i co pół roku wysyłana jest tam kolejna ekipa tajkonautów. Do niedawna na pokładzie przebywały dwie załogi misji Shenzhou 20 oraz 21. Ta druga została tam "uwięziona", bo jedyny sprawny statek został wykorzystany przez poprzednią ekipę. Co teraz?
Statek kosmiczny tajkonautów trafiony kosmicznym śmieciem
Załoga Shenzhou 21 przebywa na stacji kosmicznej Tiangong od początku miesiąca. Spotkała się tam z tajkonautami Shenzhou 20, którzy pierwotnie mieli wrócić tym samym statkiem, którym ponad pół roku temu polecieli w kosmos. Chiny musiały jednak zmienić plany.
Na początku listopada jeden z dwóch statków zacumowanych do stacji Tianong został trafiony kosmicznym śmieciem. Uruchomiono więc proces inspekcji i ten wykazał, że pojazd nie spełnia już wyśrubowanych norm. W konsekwencji nie ma gwarancji, że umożliwi ludziom bezpieczny powrót na Ziemię.
Załoga misji Shenzhou 20 wykorzystała więc drugi statek i wcześniej w tym tygodniu wróciła na Ziemię. Problem jednak w tym, że kolejna ekipa utknęła na Tiangong i obecnie nie dysponuje żadnym pojazdem, który pozwoliłby jej bezpiecznie wrócić na powierzchnię. Stwarza to pewne ryzyka, bo gdyby na stacji doszło do jakichkolwiek większych problemów, to uwięziona załoga nie miałaby szans na ratunek.
Chiny wyślą na stację Tiangong nowy statek w ramach misji ratunkowej
Chiny zdecydowały się na zorganizowanie dodatkowej misji, której celem jest dostarczenie nowego pojazdu dla załogi Shenzhou 21. Do tego czasu tajkonauci Zhang Lu, Wu Fei oraz Zhang Hongzhang pozostają "uwięzieni" na stacji Tiangong bez żadnych możliwości powrotu czy ewentualnej ucieczki, gdyby zaszła taka okoliczność.
Chińska agencja chce wysłać nowy statek jeszcze w tym miesiącu. Ma to nastąpić 25 listopada. Szczegóły nie są jednak znane, ale podejrzewa się, że może to być ten sam pojazd, którym kilka dni temu wrócili tajkonauci Shenzhou 20 i następnie poddano go specjalistycznej inspekcji.
Podobny problem mieli astronauci NASA na ISS
Warto dodać, że w 2024 r. z podobną sytuacją spotkało się dwóch astronautów NASA. Mowa o pierwszej załodze kapsuły Starliner, która co prawda dostarczyła bezpiecznie ekipę na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Potem jednak zidentyfikowano problemy. Pojazd wrócił z czasem bez ludzi.
Astronauci NASA mieli spędzić na ISS tylko kilkanaście dni, a utknęli tam na wiele miesięcy. Butch Wilmore i Suni Williams polecieli na ISS w czerwcu 2024 r., a ich powrót odbył się dopiero w marcu br.









