Ekstremalna toaleta na stacji meteo

Najbardziej ekstremalną toaletę, spośród wszystkich stacji meteorologicznych na całym świecie, mają bez wątpienia Rosjanie. Pójście za potrzebą może się skończyć dla meteorologa tragicznie.

Najbardziej ekstremalną toaletę, spośród wszystkich stacji meteorologicznych na całym świecie, mają bez wątpienia Rosjanie. Pójście za potrzebą może się skończyć dla meteorologa tragicznie.

Kara-Turek, to najwyżej położona stacja meteorologiczna w Rosji. Znajduje się na stokach lodowca Katuń w górach Ałtaju, na wysokości 2600 metrów nad poziomem morza. Jej zadaniem jest stałe prowadzanie pomiarów wszelkich zjawisk pogodowych, występujących w tej najdalej wysuniętej na południe części środkowej Syberii, i robi to wzorowo od 1939 roku.

 

 

Wyniki pomiarów, co każde 3 godziny, wysyłane są drogą radiową do centrum meteorologicznego. 6-osobowa załoga stacji na co dzień mieszka w oddalonej o około 30 kilometrów wsi Kuczerla. Ze stacji rozpościerają się zapierające dech w piersi krajobrazy Ałtaju. Jest jednak jeden, ale bardzo poważny problem, a mianowicie toaleta, która do najzwyklejszych wcale nie należy.

Reklama

 

 

W Singapurze, podczas międzynarodowej konferencji poświęconej problemowi toalet, zwyciężyła ona w konkursie na miano najbardziej ekstremalnej toalety na świecie. Poniższe zdjęcie mówi samo za siebie. Pójście za potrzebą, może się źle skończyć, ale za to jakie widoki. Pracownicy stacji każdego roku 19 listopada, w światowym dniu toalet, hucznie świętują zaszczytne miano swojej wygódki.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy