Elementy konsol z żołnierzami na wojnie

Ktoś kiedyś powiedział, że w przyszłości nie będzie można odróżnić gry na konsoli od gry z przeciwnikiem na realnym polu walki.

Ktoś kiedyś powiedział, że w przyszłości nie będzie można odróżnić gry na konsoli od gry z przeciwnikiem na realnym polu walki.

Miał rację, bowiem coraz częściej naukowcy pracujący dla wojska czerpią swoje inspiracje z maszyn stworzonych do rozrywki, które są przez nich celowo przeistaczane w maszyny śmierci.

Wiadomo nie od dziś, że armia korzysta z GPS. Ale to już nie wystarcza, potrzeba jeszcze większej precyzji. Dlatego brytyjska firma Tessella pracuje nad nowym systemem lokalizacji żołnierzy. W tym projekcie ma być wykorzystana technologia wykrywania ruchu, znana z Wii czy iPhone'a.

Tessella wraz z Europejską Agencją Kosmiczną chcą sprzedać urządzenia wojsku. System lokalizacji składa się z 3 akcelerometrów i żyroskopu. Urządzenie jest jednak bardzo wrażliwe na gwałtowne zmiany temperatury. Tessella zapewnia, że poradzi sobie z tymi problemami i jeszcze w tym roku pierwsze egzemplarze trafią do żołnierzy między innymi w Afganistanie.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas