EU chce zdeanonimizować BitCoiny

Władzom państwowym (i ponadpaństwowym, jak widać) bardzo nie w smak są anonimowe, sieciowe kryptowaluty takie jak BitCoin, dlatego też Komisja Europejska zaproponowała ostatnio stworzenie rejestru ich użytkowników.

Państwa oczywiście interesują się internetowymi walutami ze względu na to, że chętnie korzystają z nich przestępcy nie tylko do płatności za nielegalne dobra, ale także do prania brudnych pieniędzy czy sponsorowania terroryzmu - dzięki anonimowości tych walut pieniądze są niemal "nienamierzalne".

Propozycja KE zakłada stworzenie bazy danych użytkowników kryptowalut, zawierającej także dane ich wirtualnych portfeli - a dostęp do takiej bazy miałyby posiadać służby skarbowe państw członkowskich, które miałyby czas do 2017 roku na implementację przepisów w prawie krajowym. Sama baza z kolei miałaby zacząć działanie w roku 2019.

Oczywiście użytkownicy, zwłaszcza ci, którzy mają coś do ukrycia lub bardzo cenią sobie anonimowość, będą mogli się ukrywać korzystając z narzędzi takich jak mikser (podmieniający BitCoiny na inne, niepowiązane z naszym kontem) czy choćby wymieniając BTC na inne kryptowaluty. Zabawa w kotka i myszkę będzie zatem trwała nadal.

Ci wierzący w pełną wolność będą protestować, natomiast ci dostrzegający zagrożenia w całkowicie anonimowych kryptowalutach ruch ten pochwalą, a zatem tak naprawdę nihil novi - podobny podział istnieje od samego początku istnienia BitCoina. Władze zabiorą się za BitCoin to zostanie wymyślone coś nowego.

Źródło: , Zdj.: CC0