Ewolucja widziana gołym okiem

Genetycy próbujący odkryć mechanizmy rządzące wyspecjalizowaniem metabolicznym i morfologicznym niektórych zwierząt, które pomaga im lepiej dostosować się do ekstremalnych warunków, dali nam możliwość zobaczenia ewolucji gołym okiem. Od 57 lat (a więc przez ponad 1400 pokoleń) trzymają oni pewną grupę muszek owocówek w całkowitej ciemności.

Genetycy próbujący odkryć mechanizmy rządzące wyspecjalizowaniem metabolicznym i morfologicznym niektórych zwierząt, które pomaga im lepiej dostosować się do ekstremalnych warunków, dali nam możliwość zobaczenia ewolucji gołym okiem. Od 57 lat (a więc przez ponad 1400 pokoleń) trzymają oni pewną grupę muszek owocówek w całkowitej ciemności.

Badacze przy użyciu najnowszej technologii zsekwencjonowali cały genom przechowywanego w ciemności owada i odkryto kilka ciekawych zjawisk. Naukowcy byli w stanie zidentyfikować u nich 220 tysięcy przypadków tak zwanego polimorfizmu pojedynczego nukleotydu oraz 4700 mutacji w porównaniu do odmiany występującej w naturze - czyli grupy kontrolnej.

Najciekawsze jest to czego te mutacje dotyczyły. U muszek zaczęły się po prostu wykształcać cechy bardziej przydatne w ciemnościach (muszki były bardziej płodne), a zanikały te zupełnie w takich warunkach nieprzydatne - czyli umiejętność widzenia.

Muszki owocówki (Drosophila melanogaster) służą dla genetyków jako organizm modelowy od wielu lat z kilku względów - łatwo i szybko można je mnożyć, a w dodatku ich genom jest bardzo niewielki, a więc łatwo go badać.

Może naukowcy powinni teraz powalczyć o to, aby "teoria ewolucji" uzyskała miano "prawa ewolucji" - tak aby różne grupy religijne nie mogły podważać jej nauczania w szkołach (co jest sporym problemem w USA)?

Źródło:

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas