FBI ma sposób na odblokowanie iPhone'a terrorysty

Wielka afera z , który brał udział w zamachach w Kalifornii, trwa w najlepsze, i przynosi coraz to dziwniejsze decyzje. Otóż w tym sporze nastąpił właśnie nieoczekiwany zwrot akcji.

FBI od jakiegoś czasu domagało się od Apple odblokowania smartfona, aby agencji mogli wydobyć z niego cenne informacje. Jednak teraz agencja wystąpiła do sądu z wnioskiem o odwołanie rozprawy i przeniesienie jej na przyszły miesiąc. FBI informuje, że potrzebuje czasu na przetestowanie alternatywnego sposobu dostania się do pamięci iPhone'a.

Cała akcja budzi wiele kontrowersji, szczególnie jeśli chodzi o wizerunek Apple. Wcześniej zarząd firmy nie ugiął się pod naciskiem FBI i oficjalnie oświadczył, że telefony są własnością ich użytkowników i mają oni prawo do pełnej prywatności, tyczy się to nawet terrorystów.

Chodzi tutaj o fakt, że doprowadziłoby to w praktyce do stworzenia "tylnej furtki" umożliwiającej służbom inwigilowanie obywateli bez ich wiedzy i zgody. Pomimo tego faktu, FBI nie chce ustąpić i szuka coraz to bardziej wymyślnych sposób na wydobycie cennych informacji.

Prawdopodobnie agencja chce wykorzystać niedawno odkrytą lukę w zabezpieczeniach telefonu. Chodzi tutaj o aplikację do SMS-ów, w której znajduje się luka, przez którą można dostać się do pamięci urządzenia.

Pomimo faktu, że Apple wypuściło już łatkę usuwającą ten błąd, to iPhone terrorysty nie miał jej zainstalowanej, dlatego istnieje szansa, że specjalistom z FBI jednak uda się wygrać tę potyczkę.