FBI ostrzegało przed atakiem na Sony

Atak hakerów na Sony Pictures był dla wszystkich, a zwłaszcza dla kierownictwa studia, wielkim zaskoczeniem. Okazuje się jednak, że FBI przewidywało coś takiego już rok wcześniej.

Atak hakerów na Sony Pictures był dla wszystkich, a zwłaszcza dla kierownictwa studia, wielkim zaskoczeniem. Okazuje się jednak, że FBI przewidywało coś takiego już rok wcześniej.

Atak hakerów na Sony Pictures był dla wszystkich, a zwłaszcza dla kierownictwa studia, wielkim zaskoczeniem. Okazuje się jednak, że FBI przewidywało coś takiego już rok wcześniej.

W raporcie wydanym przez Federalne Biuro Śledcze w grudniu zeszłego roku ostrzegało ono amerykańskie korporacje przed wielkim atakiem, w którym złośliwe oprogramowanie usunie tyle danych, że normalna praca będzie niemożliwa. Problem w tym, że raport ten trafił wyłącznie dla firm i organizacji, które odpowiadają za najistotniejszą infrastrukturę - czyli na przykład do elektrowni, wodociągów etc - a nie do producentów filmowych.

Reklama

Eksperci sądzą, że gdyby raport ten dotarł do Sony to udałoby się uniknąć wielu strat, niestety jednak FBI rozsyłało go tylko do firm i organizacji będących częścią programu InfraGard. Uczestnictwo w nim jest w pełni dobrowolne i do tej pory studia filmowe raczej nie czuły potrzeby bycia jego częścią - po ataku na Sony zapewne się to zmieni.

Z drugiej strony warto zastanowić się nad tym czy FBI faktycznie byłoby w stanie pomóc Sony - w ostatnich dniach eksperci od zabezpieczeń podważają zarzuty tej agencji wobec Korei Północnej, wskazując, że tak naprawdę nie ma żadnych mocnych dowodów na to, iż to ona stoi za atakiem.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy