Ferrari zdecyduje o nowej Lancii Stratos

O współczesnej wizji Lancii Stratos pisaliśmy już kilkukrotnie. Choć początkowo zdawało się, że będzie to jednorazowy wyskok znudzonego współczesną motoryzacją miliardera to okazuje się, że pomysłodawcy projektu Michael i Maximilan Stroshek, myślą o uruchomieniu produkcji nieskoseryjnej. Decydujący głos w tej sprawie należy jednak do Ferrari.

O współczesnej wizji Lancii Stratos pisaliśmy już kilkukrotnie. Choć początkowo zdawało się, że będzie to jednorazowy wyskok znudzonego współczesną motoryzacją miliardera to okazuje się, że pomysłodawcy projektu Michael i Maximilan Stroshek, myślą o uruchomieniu produkcji nieskoseryjnej. Decydujący głos w tej sprawie należy jednak do Ferrari.

Bardzo duże zainteresowanie tym modelem wśród kolekcjonerów i miłośników motoryzacji z całego świata sprawiło, że na poważnie zaczęto rozważać uruchomienie produkcji seryjnej, której roczny poziom mógłby wynieść kilkanaście lub kilkadziesiąt egzemplarzy. Michael i Maximilan Stroshek przejawiają chęć budowy dalszych sztuk samochodów, które nawiązują do rajdowej legendy lat 70-tych, podobnie jest z biurem Pininfarina, które zajęło się stworzeniem nadwozia.

Jednak by Stratos powrócił na drogi potrzebny jest jeszcze głos jednego podmiotu, od którego zależy przyszłość całego przedsięwzięcia. Rola decydenta spadła na barki Ferrari, które to dostarczyło podwozie i silniki pochodzące z modelu 430 do pierwszych prototypów. Istnieje jeszcze opcja pozyskania podzespołów od innych producentów, ale na chwilę obecną jest to mało prawdopodobne.

Naszym zdaniem Ferrari raczej nie powinno obawiać się o utratę o utratę klientów na rzecz nowej Lancii. Osoby, które zdecydują się wydać niemałą kwotę na tego typu samochód w swoich garażach z pewnością mają po kilka sztuk aut znanej włoskiej marki.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas