FIFA 12 - Magiczne asysty

Jakiś czas temu panowie z Electronic Arts zdradzili sposób jak po zdobyciu gola możemy strzelającym podziękować koledze, który podawał mu jako ostatni. Po co? Albowiem strasznie głupio by nam było, gdybyśmy po tak genialnych podaniach staralibyśmy się przypisać wszystkie zasługi sobie samemu.

Jakiś czas temu panowie z Electronic Arts zdradzili sposób jak po zdobyciu gola możemy strzelającym podziękować koledze, który podawał mu jako ostatni. Po co? Albowiem strasznie głupio by nam było, gdybyśmy po tak genialnych podaniach staralibyśmy się przypisać wszystkie zasługi sobie samemu.

Jakiś czas temu panowie z Electronic Arts zdradzili sposób jak po zdobyciu gola możemy strzelającym podziękować koledze, który podawał mu jako ostatni. Po co? Albowiem strasznie głupio by nam było, gdybyśmy po tak genialnych podaniach staralibyśmy się przypisać wszystkie zasługi sobie samemu.

Pracownicy EA tuż przed tradycyjną kompilacją najpiękniejszych trafień postanowili się opublikować nagranie, na którym dla odmiany mamy okazję zobaczyć najpiękniejsze... asysty. Rzecz w tym, że gracze nie specjalnie widzą sens w tworzeniu tego typu filmików. Dlaczego? No bo przecież każda genialna asysta rodzi szansę na strzelenie jeszcze piękniejszej bramki, którą najlepiej później i tak oglądać w wypuszczanej co tydzień kompilacji o nazwie "Bramki tygodnia", prawda?

Reklama

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy