Filmy slow-motion z wykorzystaniem robota

Sceny rejestrowane w tysiącach klatek na sekundę, które oferują superszybkie kamery, dają nam możliwość oglądania świata z zupełnie innej perspektywy. Świat widziany w spowolnieniu umożliwia nam poznanie procesów, które zachodzą tak szybko, że ludzkie oko i mózg...

Sceny rejestrowane w tysiącach klatek na sekundę, które oferują superszybkie kamery, dają nam możliwość oglądania świata z zupełnie innej perspektywy. Świat widziany w spowolnieniu umożliwia nam poznanie procesów, które zachodzą tak szybko, że ludzkie oko i mózg...

Sceny rejestrowane w tysiącach klatek na sekundę, które oferują superszybkie kamery, dają nam możliwość oglądania świata z zupełnie innej perspektywy. Świat widziany w spowolnieniu odsłania przed nami możliwość poznania procesów, które zachodzą tak szybko, że ludzkie oko i mózg nie są w stanie ich dostrzec.

Filmowcy z Forsberg i Stiller Studios postanowili urozmaicić swoje nagrania, włączając do projektu robota Bolt High Speed ​​Cinebot, który wyposażony był w superszybką kamerę Phantom Flex 4K (jej cena to, bagatela, ponad 500 tysięcy złotych), rejestrującą oraz w 1000 klatek na sekundę oraz rozdzielczości 4K.

Reklama

Robot, a w zasadzie ramię, potrafi z niesłychaną prędkością i precyzją wykonać mistrzowskie ujęcia, które w ciekawy sposób uatrakcyjniają filmy.

A tutaj już możecie zobaczyć efekt końcowy projektu, który przeszedł najśmielsze oczekiwania filmowców i nas.

Przyznacie, że teraz produkcje filmowe staną się jeszcze piękniejsze?

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy