Fisker Karma wreszcie w produkcji

Po kilku latach wyczekiwania wreszcie ruszyła seryjna produkcja hybrydowego samochodu Fisker Karma. Pierwsze egzemplarze powinny pojawić się w sprzedaży już w kwietniu.

Po kilku latach wyczekiwania wreszcie ruszyła seryjna produkcja hybrydowego samochodu Fisker Karma. Pierwsze egzemplarze powinny pojawić się w sprzedaży już w kwietniu.

Po kilku latach wyczekiwania wreszcie ruszyła seryjna produkcja hybrydowego samochodu Fisker Karma. Pierwsze egzemplarze powinny pojawić się w sprzedaży już w kwietniu.

Finlandia do tej pory znana była przede wszystkim z Nokii i świetnych kierowców rajdowych. Teraz jej imię na świecie sławić będzie także produkowany w tym kraju Fisker Karma. Fabryka Valmet Automotive w Uusikaupunki od ostatniego wtorku rozpoczęła produkcję jednego z najbardziej oczekiwanych samochodów hybrydowych. Zakłady do tej pory słynęły z wytwarzania Porsche Boxtera i Cayman.

Reklama

W tym roku Fisker Automotive planuje sprzedać około 7000 egzemplarzy. Jedna sztuka wyceniona będzie mniej wiecej na 88 000 dolarów. Karma to nie tylko bardzo atrakcyjne nadwozie, ale także sporo ciekawych rozwiązań technicznych. Bardzo lekka konstrukcja napędzana jest dwoma silnikami elektrycznymi o mocy 150 KW każdy generującymi po 200 KM. Napędza je 2 litrowy silnik benzynowy z turbosprężarką. Samochód wyłącznie na zasilaniu elektrycznym jest w stanie przejechać około 80 km. Na prądzie auto przyspiesza do 100 km/h w 7,9 s. W trybie sportowym, czyli przy włączonym silniku spalinowym samochód rozpędza się w 5.9 s.

Fisker Karma ma być idealnym kompromisem między ekonomią i dobrymi osiągami. Producent deklaruje, że spalanie będzie utrzymywać się na poziomie zaledwie 2,4 l paliwa na 100 km/h. W przyszłym roku planowane jest rozpoczęcie produkcji w USA.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy